Cześć czołem, kluski z rosołem Dawno na blogu nie było recenzji, a ponoć lepiej się tym zająć niż poważnymi tematami... Tak więc powracam z kilkoma recenzjami i to nie byle jakich produktów! Na pierwszy ogień idą akcesoria Dog Beauty: worko-plecak oraz wielofunkcyjna mata/posłanie w przepięknym wzorze Galaxy, który na żywo urzeka jeszcze bardziej Uwaga! Będzie długo i szczegółowo.
Firma Dog Beauty na rynek psich akcesoriów weszła początkowo z obrożami i smyczami plecionymi z paracordu jakieś 2 lata temu (chociaż mogę się mylić, za co przepraszam, przynajmniej ja ją wtedy poznałam). Zawsze miałam coś zamówić i zawsze coś stawało na przeszkodzie albo wzory były zbyt słodkie... I tak w końcu kilka tygodni temu na FB zauważyłam zdjęcia worko-plecaka i maty - wiedziałam, że muszę je mieć, pomimo tego, że w sumie ani 1 ani 2 nie potrzebowałam Co mnie przekonało? Przystępna cena i możliwość dopasowania wszystkiego na własne potrzeby poprzez indywidualne zamówienie w wiadomości prywatnej.
Napisze to już na początku, bo potem może umknąć - super kontakt z firmą, cierpliwość do marudzącego i wymagającego klienta, otwartość i elastyczność, indywidualne podejście jeśli chodzi o nowe pomysły (jestem w trakcie dogadywanie kolejnego większego zamówienia, więc to chyba najlepszy dowód na miłość do Dog Beauty). Na FB Tajgi zapytałam kiedyś, czy znacie, używacie i lubicie akcesoria z poliestru i większość głosów była na nie. Sama pierwszy raz zetknęłam się z wodoodpornym poliestrem i przyznam, że bardzo się rozczarowałam... oczywiście pozytywnie! Przypuszczałam, że to raczej taka byle jaka cienka, śliska szmatka, która jest na 2-3 użycia - biję się w piersi! Tkaniny są różne, Dog Beauty stawia u siebie na jakość, za którą idzie rozsądna i przystępna cena.
Czym jest więc ten poliester wodoodporny?
Gramatura: ok. 210 g/m2
Skład: 100% poliester
Rodzaj tkaniny: tkanina wodoodporna, impregnowana. Tkanina jest łatwa do utrzymania w czystości i wytrzymała. Można ją czyścić ręcznie. Mniejsze zabrudzenia wystarczy przetrzeć wilgotną szmatką, większe przez namaczanie z użyciem delikatnego środka piorącego w temperaturze do 30°C. Tkanina posiada atest bezpieczeństwa na materiały i na użyte farby.
Psst! Zdradzę Wam, że bezlitośnie traktuję wszystko od Dog Beauty pralką automatyczną w 40 stopniach i 1000 obrotów - wszystko wygląda nadal jak nowe! Używam płynów Domol do prania.
Mata wypełniona jest watoliną/watą 200g. Nie roluje się, nie przemieszcza, nie kulkuje, po wyjęciu z pralki wystarczy strzepać i jest prosta, śliczna, jak nówka sztuka a po paru chwilach sucha gotowa do ponownej psiej drzemki.
Kiedyś nie znosiłam worków, wolałam tradycyjne plecaki, ale od roku zdecydowanie wolę worki, bo w ciepłe dni plecy się aż tak nie pocą. Od tygodni szukałam czegoś idealnego na psie spacery, na zakupy i na zwykły wypad na miasto. Zawsze przeszkadzały mi za cienkie sznurki, za cienki materiał, kiepskie szwy lub słabe zamontowanie sznurka, brak wewnętrznej kieszonki, a jak już coś spełniało moje oczekiwania to cena odpychała.
Worek od Dog Beauty spełnia praktycznie wszystkie moje wymagania (jedynie kieszonka jest troszkę za mała, co jest w sumie moją winą, bo się nie dogadałam na etapie realizacji, założyłam, że będzie niemal na cały plecak - być blondynką...). A cena? Cena jest przystępna - 49 zł za worek 40x35 cm - mieści format a4 i zdarza mi się w nim nosić nawet 5 kg ładunek.
Plecak posiada bawełnianą podszewkę (kolor sami wybieramy). Kieszonka ma wymiary ok. 10x15 cm i zapinana jest na mocny okrągły magnes. I tu znów zaskoczenie, bo zdarzało mi się mocno szarpać w celu odpięcia kieszonki - magnes mocno trzyma a materiał się nie rozłazi, nie pruje, magnes pozostaje na swoim miejscu! W wielu akcesoriach, czy ubraniach takie magnesiki wyrywałam razem z okalającym je materiałem...
Co ważne bawełniane sznurki są dość miękkie, ale bardzo mocne, supełki nie rozwiązały się, mimo obciążenia nie wrzynają się boleśnie w skórę, ślad na chwilę na gołym ramieniu latem zostawiają, ale nie jest on drastyczny. W innych workach zdarzyło mi się włożyć 0,7 l wody, klucze, portfel, szarpak i piłkę a po chwili sznurki puściły i worek lądował na chodniku... Po codziennym używaniu wycierały się prawie dziury w dnie. Worka Galaxy używam od 2 miesięcy praktycznie codziennie i to na każde wyjście, czyli praktycznie się z nim nie rozstaje i jest nadal jak nowy! No dobra podszewka lekko się zmechaciła, ale jak na tak intensywne użytkowanie i noszenie tam chyba wszystkiego jestem bardzo zadowolona.
Jedyny minus plecaka, to to, że sznurki w kilku miejscach na górze lekko się postrzępiły podejrzewam, że od szybkiego zaciskania i rozluźniania, bo przez grubość ciężko "chodzą". Od dawna mamy w Polsce lato, więc sporo przebywam na słońcu i na ramionach sznurki nieco się odbarwiły i są jaśniejsze niż na reszcie długości, ale zdjęcie chyba tego nie oddaje. Nie jest to jednak coś, co wpływa na użytkowanie, czy znacząco szpeci produkt. Zakładając, że używam go niemal 60 dni 3-4x dziennie po kilka godzin. Zastosowanie podszewki według mnie wpływa na wzmocnienie plecaka i przez to też dno czy rogi nie odkształcają się od noszonych w nim rzeczy. Wielki plus, że metalowe kółka przy tunelu, gdzie przechodzą sznurki nie odpadły ani materiał się nie wyrywa, co często zdarza się przy sieciówkowych ubraniach i akcesoriach.
Chyba więcej już o worku napisać się nie da, przejdę więc do maty, która jest moim hitem, idealnym posłaniem i nie zamieniłabym jej już nigdy na żadne inne. Pewnie jesteście ciekawi dlaczego, bo co może wyróżniać cienka matę? Przecież nie ma oparć, brzegów, nie jest milutka. Dlaczego więc zakochałam się w poliestrowej macie Dog Beauty praktycznie od pierwszego dnia?
Oto powody:
Mata jest wielofunkcyjna - genialna na wypad do parku, za miasto, na plażę, do domowego użytku, do klatki, na łóżko w celu względnego zabezpieczenia przez brudem, jako posłanie na balkon. Nie straszny jej piasek i rosa na trawie.
Tajga pokochała matę od pierwszego dnia, co nie było oczywiste, bo sucz wybrzydza i są posłania, którymi gardzi nawet kilka lat - dlatego zawsze boję się inwestować w coś nowego. Tylko niestety "nie mieści się" na 90x60 cm i kolejną zamawiam jeszcze większą. Idealnie sprawdza się nam podczas codziennych masaży i stretchingu w domu. Nie jest sztywna ani zbyt śliska, poliester jest dość przyjemny, pies nawet w upał się na niej nie przegrzewa.
Mata jest praktycznie sierścioodporna i brudoodporna, łatwo utrzymać ją w czystości - Tajga mocno się kłaczy i każde posłanie już dzień po praniu wygląda fatalnie, sierści nie można z nich strzepnąć, odkurzanie jest uporczywe, przyklejają się do nich resztki żarcia, chłoną tłuszcz z suszonek, bywa, że owoce czy warzywa zostawiają plamy. Matę Galaxy wystarczy przejechać dłonią, czy przekręcić na bok a sierść praktycznie sama z niej spada, nie chłonie brudu, nie wkleją się w nią jedzenie, łatwa w odkurzaniu.
Matę można spokojnie prać w pralce automatycznej a po praniu jest jak nowa i błyskawicznie wysycha! 5 prań i to bardziej dla testów i recenzji niż z potrzeby prania zniosła godnie i nawet pół niteczki nie wyszło. Wypełnienie pozostaje niezmiennie na swoim miejscu. Male zabrudzenie można na szybko mokrą szmatką/gąbką przeczyścić, ale ja jestem leniem.
Mata zajmuje mało miejsca - mieści się w małym plecaku i można ją zabrać praktycznie wszędzie ze sobą, tam gdzie wiemy, że pies będzie potrzebował chwili odpoczynku lub my będziemy chcieli usiąść i nie ubrudzić sobie ubrań. Można ją złożyć "na4", zrolować, złożyć na pół i zrolować - nie odkształca się. Po spacerze wystarczy wytrzepać żeby wszelkie liście i sucha trawa nie poszły z nami do domu.
Mata jest odporna na psie pazury oraz bardzo ładnie wygląda - zero zaciągnięć, piękny żywy kolor. Super wygląda też na zdjęciach.
No i cena 72 zł za 90x60 cm (rozmiar można dobrać indywidualnie). Grubość ok 1 cm, można na zamówienie wszyć grubsze wypełnienie.
Od dawna szukałam koca, maty, posłania idealnego i sprawdzającego się w każdej sytuacji, którego utrzymanie w czystości nie będzie spędzało snu z powiek i w dodatku pies je zaakceptuje - udało się! Jeśli miałabym płacić ponad 100 zł za kocyk minky, który trzeba pewnie ciągle prać, to ja dziękuje bardzo! Jeśli się mylę, to chętnie przetestujemy coś innego, ale nie wiem, czy coś pobije mate Dog Beauty (chyba tylko kolejna mata od nich, teraz "zimowa" z grubszym wypełnieniem). Najbardziej cieszy mnie to, że przed praniem nie muszę spędzać godziny na odkłaczaniu maty, co i tak w przypadku koca czy zwykłych posłań mija się z celem a potem cała pralka jest do czyszczenia...
Jeśli ktoś nie przebrnął przez ten cały gąszcz literek, to może chociaż przewinie do dołu i przeczyta skrócone podsumowanie? Będzie o samych produktach oraz o firmie i wzorach.
Plusy:
- szybki, miły kontakt z firmą
- indywidualne podejście do klienta, dobór rozmiarów i wzoru
- dość szybka realizacja, wysyłka Paczkomatem - uwielbiam
- wysoka jakość materiałów
- porządne szycie, dbałość o szczegóły, nic nie wychodzi, nie sterczą nitki
- akcesoria można prać w pralce do 30 st, ale ja piorę w 40 i tez jest ok
- poliester jest wodoodporny i praktycznie brudo- i sierścioodporny
- trwałe, żywe kolory, nie kolorują w praniu
- łatwe w przechowywaniu
- nie wymagają prasowania
- wypełnienie maty nie zbija się, nie przesuwa i jest ciągle na swoim miejscu (bałam się, że będzie jak w niektórych pontonach, czy poduchach, że po praniu była rozpacz i zgrzytanie zębami)
- poliester jest odporny na psie pazury, ostrą trawę czy krzaczki i gałązki
- wielofunkcyjność - zarówno worka jak i maty używamy codziennie na wiele okazji
- konkurencyjne a nawet śmiem twierdzić niskie ceny, które idą w parze z genialną jakością
- tkaniny są odporne na zniekształcenia
- worko/plecak zniósł bardzo dużo i nie odpadają sznurki, ich mocowania, magnes, do nie jest poprzecierane, nie wrzyna się w ramiona
- worek znosi obciążenie do 5 kg, najczęściej noszę w nim 2-3 kg i pozostaje na miejscu (inne bez podszewki, niefajnie latają po plecach przy ruchu, albo za mocno ściągają się sznurki i opada za pośladki a sznurki spadają z ramion)
- mi nie przegrzewają się plecy, nie mam mokrej plamy po kwadransie, pies nawet w upał nie ucieka z maty z powodu przegrzania
Minusy:
- brak sklepu internetowego (pewnie podniosłoby to koszty produktów), czy 1 albumu, w którym można wybrać dostępne wzory
- nie ma też cennika (albo nie widziałam) i trzeba o wszystko pytać w wiadomości prywatnej
- sprawdzone tkaniny używane przez firmę nie do końca zaspokajają moje potrzeby jeśli chodzi o wzory, a z zamawianiem z niesprawdzonego źródła nie chce ryzykować
- bawełniane sznurki w worko/plecaku nieco odbarwiły się od słońca oraz lekko pozaciągały przy otwieraniu/zamykaniu
Uff... chyba o niczym nie zapomniałam? Upał przepala mi mózg a Tajga dostarcza atrakcji - biopsja, kaszak, teraz uszkodzony 5-ty pazur przedniej łapy...
Niebawem spodziewajcie się kolejnych recenzji Dog Beauty, tym razem obroży poliestrowej oraz woreczka psiego pożądania
Widać że psina zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJak to Tajga ;)
UsuńPozdrawiamy :)
Wzór genialny <3 Pięknie wygląda szczególnie mata bo w sumie takiej nam brakuje. Worek niestety się u nas nie sprawdza- ładuję za dużo i wiecznie mam obtarte ramiona- my jesteśmy team plecak :D
OdpowiedzUsuńTen worek ma dość przyjemne sznurki, jak za dużo włożę zostawia ślad na chwilę, ale o otarciach nie ma mowy - może mam grubszą skórę? A plecak odpada, bo za mocno przylega do pleców i w te upały dwa kroki od domu już jestem upocona jak dzika świnia :P worek dłużej zapewnia dostęp powietrza. No, ale wiadomo, że każdy ma swoje jakieś tam upodobania i nie każdemu worek odpowiada. A mata jest genialna! Już mamy drugą, teraz grubsze wypełnienie i wzór komiks ;)
UsuńSuper worki, takie robótki się ceni. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTak, bardzo lubię produkty od polskich małych firm, gdzie wszystko jest dopieszczone i zrobione pod klienta :)
UsuńPozdrawiam :)