ciasteczka

środa, 10 sierpnia 2016

Spacer z psem w Warszawie [część 1] - Kamionkowskie Błonia Elekcyjne

Dzisiejszy wpis rozpoczyna cykl postów - spacer z psem w Warszawie, opiszę tu i pokaże Wam moje (w zasadzie to nasze ;) ) ulubione miejsca do spacerowania z psem w Warszawie. Jedne są lepsze latem, inne zimą. Niemniej jednak wszystkie te miejsca mają swój urok o każdej porze dnia i roku. Zapraszam do lektury! :)

Kamionkowskie Błonia Elekcyjne 

Część dzisiejszej dzielnicy Praga Południe stanowią tereny dawnej wsi Kamion, którą wzmiankowano już w XII w. Wieś i okoliczne dobra stanowiły do 1780 r. własność kapituły płockiej. Na terenach otaczających osadę dwukrotnie odbyły się wybory polskiego władcy. Pierwsza elekcja miała miejsce w 1573 r., a królem Rzeczypospolitej został wówczas Henryk Walezy. Drugie wybory odbyły się w 1733 r., a w ich wyniku władcą został August III Sas.
Oba wydarzenia nabrały w ostatnich latach znaczenia, co spowodowane jest m.in. promocją dzielnicy. Dla upamiętnienia królewskich elekcji na Kamionku w 2012 r. zmieniono nazwę Bulwaru Stanisława Augusta stanowiącego część Parku Ośrodek Wypoczynkowo-Sportowy Waszyngtona. Od tego czasu teren ten nosi nazwę Kamionkowskie Błonia Elekcyjne. Miejsce tradycyjnych spacerów mieszkańców Pragi stało się swoistym pomnikiem historii Polski. Kamionkowskie Błonia Elekcyjne zajmują obszar około 17 hektarów. [za: polskaniezwykla.pl] 

https://lh6.googleusercontent.com/-gROSW-SNF5o/Vyn_I6hM6GI/AAAAAAAAcCM/1yKR-FYKpbMIiEdy82k233dXkfrOzfMdgCLIB/s456-k-no/

Chyba przyznacie, że w tym miejscu można się zakochać...? Jako psiara najbardziej kocham Pragę Południe właśnie za Błonia. To tu jest oficjalna nieformalna psia łączka, gdzie psy mogą szaleć do woli z dala od ulicy i w pięknych okolicznościach przyrody. Żałuje, że sama nie mam wielu zdjęć przyrody ze spacerów, ale skupiam się głównie na psie - wybaczcie. 

Wkraczając w spacerowy świat z Tajgą przez kilka tygodni żyłam w błędzie - uważałam, że Kamionkowskie Błonia Elekcyjne to również Park Skaryszewski, później zorientowałam się, że są to dwa odrębne parki, które dzieli ulica Międzyborska.

Dla mnie to miejsce magiczne, niby jestem praktycznie w centrum miasta a czuję jedność z naturą. Tu potrafie spędzić 3-4 godziny w ciepłe i słoneczne dni, gdyby czas mi na to pozwolił, to zapewne dłużej. Można usiaść, zatrzymać się, odpocząć od zgiełku miasta, poczuć, że się żyje.

 

A tutaj filmik ze spaceru ukazujący (przynajmniej po części) piękno Kamionkowskich Błoń Elekcyjnych (szkoda, że jakość marna - przepraszam...), pogoda też niestety nie rozpieszczała - było pochmurno i deszczowo. 

                   

Uwielbiam Błonia, w tygodniu bywają często praktycznie puste mimo ładnej pogody, w weekendy drażnią mnie wszędzie rozwaleni "plażowicze" oraz "grillowicze", którzy często pozostawiają po sobie masę śmieci oraz resztki jedzenia, no i... swoje kupy :/ pampersy też czasem się walają. Nóż mi się wtedy w kieszeni otwiera, bo my psiarze obrywamy praktycznie codziennie za jakąś gdzieś tam niesprzątniętą kupę i to w dodatku nie swojego psa a ludzie? Ludzie zostawiają po sobie na Błoniach większy syf niż psy :/ 

Kamionkowskie Błonia Elekcyjne niestety podczas mokrych dni i ciepłej deszczowej zimy oraz podczas wiosennych roztopów bywają bardzo mocno podmokłe - zwłaszcza psia łączka. Ścieżki zamieniają się wtedy w błotne ślizgawki i trzeba uważać. Psom to jednak nie przeszkadza, ludzie muszą się dostosować - kalosze, stare ciuchy i inne cudawianki, pisałam o tym jakiś czas temu Dress code psiarza.

Górka jest genialna do zmęczenia psa podczas aportowania piłki, czy też innego aportu, dodatkowo biegając z górki oraz pod górkę Wasz pies genialnie wyrabia sobie mięśnie! Niestety zimą, kiedy leży śnieg górka zamienia się w stok narciarsko-saneczkarski, więc trzeba omijać ja szerokim łukiem. Błonia otoczone są kanałkami, które niestety czystością nie grzeszą... Tu psy mogą odetchnąć w gorące dni. Moja Tajga zażywa w nich regularnie kąpieli i odpukać tylko raz zdarzyło się jej rozwolnienie, o dziwo nie śmierdzi po tych wodnych zabawach. Jest tu sporo drzew, które jeśli trzeba chronią przed słońcem oraz przed lekkim niespodziewanym deszczem.

Polana idealnie nadaje się do treningów z frisbee lub zabawy/treningu z PULLERem. To fantastyczne miejsce do hasania dla psich przyjaciół a także do socjalizacji psiaków. Kiedyś chodziliśmy tam głównie w weekendy lub w luźniejsze dni, bo dojście tam normalnym krokiem zajmuje około 20 min, Park Polińskiego mamy znacznie bliżej. Niestety po rewitalizacji, zabetonowaniu go i wyznaczeniu ciasnego, zalewanego przez deszcz i piaszczystego psiego wybiegu musieliśmy przenieść nasze codzienne długie spacery w inne miejsce. Padło na Kamionkowskie Błonia Elekcyjne. Tu nikomu raczej biegające, szczekające, bawiące się, czy trenujące psiaki nie przeszkadzają. Psiarze nie są napiętnowani za to, że pies zrobił siku na trawie.

Jeśli chcemy pobyć sam na sam z pupilem też zawsze gdzieś znajdzie się taki azyl tylko dla siebie. 

Jeśli uznamy, że mało nam jeszcze spaceru możemy wybrać się do pobliskiego Parku Skaryszewskiego (o nim napiszę innym razem). Całe Błonia można obejść dookoła swobodnie z psem na luzie, należy tylko uważać na czasem szarżujących rowerzystów.

Jeśli Wasz pies zostaje sam w pewnej odległości od Was możecie połączyć spacer z treningiem na siłowni plenerowej, która znajduje się przy boisku, tuż za górką.

Tej zimy na górce stanęły 2 wieże dla jerzyków (ptaki). Ja jednak ptaków tam nie widzę, miejsce według mnie wybrano fatalnie - hałas  z boiska, miejsce spotkań psiarzy, bawiące się dzieci, dużo spacerujących osób, miejsce jest mocno nasłonecznione praktycznie przez cały dzień oraz nieosłonięte od wiatru.

wieże dla jerzyków

Mogę się tylko przyczepić do kiepskiego oświetlenia terenu oraz do rzadkiego koszenia trawy. W tej chwili trawa na łączce jest praktycznie wyższa od Tajgi, to cud, że nie leczymy jeszcze oczu u okulisty. Do tego wśród kwiatków i koniczyny lata masa pszczół, os, trzmieli i wszelkiego innego robactwa, które stwarza realne zagrożenie zarówno dla psów, jak i dla ludzi, czy dzieci (opalających się, wypoczywających i grillujących również). Wiosną też na ogół trzeba długo czekać zanim skoszą trawę i niestety w tym czasie minimum raz leczymy oczka naszej Tajgi, bo biegać gdzieś musi, z Jogim się spotykać również ;) 

A jakie są Wasze ulubione miejsca na spacer z psem? Jeśli mieszkacie lub mieszkaliście w Warszawie, to czy lubiliście Kamionkowskie Błonia Elekcyjne? My zdecydowanie preferujemy spacery bezsmyczowe! 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

tajgaowczarekmazowieckikelpie.blogspot.com