ciasteczka

poniedziałek, 28 listopada 2022

Czy warto to kupić? Produkty ze sklepu OFiuFiu pod lupą cz.2



Dopiero był wrzesień, cudne jesienne poranki a tymczasem mamy już prawie grudzień. Czy tylko mi czas mija tak szybko? Do tego galopującego czasu doszły problemy z Tajgi brzuszkiem, różne prywatne perturbacje i tak oto odgrzebuje się z zaległości. Przed Wami aż 6 zabawek, gadżetów, akcesoriów dla psa i psiarza, które testowałyśmy przez ostatnie tygodnie w ramach współpracy ambasadorskiej ze sklepem OFiuFiu

Wrześniowa paczka ambasadorska

Wrzesień był u nas miesiącem boliłapki, więc wybierając rzeczy do testów z asortymentu sklepu OFiuFiu postawiłam na zmęczenie psiej głowy. Nie jest to w przypasku Tajgi proste. Wiele hitowych zabawek polecanych przez wszystkich jest dla niej za łatwa/za trudna, budowa zabawki nie jest dostosowana do jej anatomii. I tak zamiast wyciszenia, zadowolenia z pracy mamy frustracje i pobudzenie. Postawiłam na kolejną lickimatę, zabawkę węchową oraz piłkę 3w1 - zabawka na spacer, piłka do wypełniania jedzeniem oraz żujka antystresowa. Czy trafiłam z wyborem?


Mata LickiMat® Tuff™ Playdate™ | OFiuFiuPL (klik do sklepu, nie zarabiam z linków)
To był absolutny strzał w dziesiątkę i nasz ulubieniec. Nie tylko miesiąca, ale chyba i roku 😍
Psiaki są różne, Tajga np. ma ogromny problem żeby zjeść do końca z innych lickimat a tu praktycznie zawsze czyściutko 💪 Kto nas dłużej obserwuje, ten też wie, że dopasowanie Tajdze typowej lickimaty w formie tacki do lizania nie było łatwe. Zaryzykowałam i bardzo się cieszę z wyboru.


Niestety z powodów problemów technicznych  z telefonem i kartą pamięci z 30 dni intensywnego  codziennego testowania nie zachowały się praktycznie żadne zdjęcia... Bywa, złośliwość rzeczy martwych.




Kratki są z dość miękkiego materiału, Tajdze zdarza się skubać je zębami, ale po 1,5 miesiąca nie ma żadnych śladów. A trochę bałam się jak lickimata zniesie niedelikatne jedzenie mojego potwora. Materiał nie śmierdział gumą, jest bezpieczny o jakość spożywczej, nietoksyczny, wolny od BPA, nadaje się do recyklingu (to dla mnie szalenie ważne ♻️)
👎jeden jedyny minus, że lickimata nie pomieści jednego pełnego posiłku Tajgi, więc używam jej do "deserku". Jeśli pies je bardzo energicznie, to będzie też trzeba wytrzeć podłogę dookoła, bo jedzenie często lata dookoła lockimaty.

Frogg ROBERT zabawka na smaczki dla psa | OFiuFiuPL


Lubię zabawki wielofunkcyjne. Wtedy jest większa szansa udanego zakupu. Piłeczka Robert może być zwykłą zabawką na spacer, można ją wypełnić jedzonkiem i zając psa w domu a może też służyć jako antystresowa żujka, bo jest dość miękka a zarazem wytrzymała.



Co dla mnie najważniejsze nie czuj jej gumą i jest wykonana z materiałów przyjaznych dla środowiska (wszystkie zabawki tej marki tym się wyróżniają). To naturalny kauczuk pozyskiwany w sposób zrównoważony.



Piłka jest dość miękka i elastyczna, twardsze są oczy. Niby 1/3 w skali wytrzymałości, ale wg mnie przetrzyma wiele. Otwór na jedzenie jest troszkę mniejszy niż sądziłam, przez co Tajga ma duże problemy z samodzielnym wydobyciem mokrego jedzenia z Roberta 🤷 O wiele lepiej sprawdza się nam jako piłka do zabawy na spacerach. Dobrze się odbija od podłoża i jest widoczna dzięki intensywnemu kolorowi. Jeśli mamy psa, który nie z każdą zabawką na jedzenie sobie radzi, to trzeba mieć na uwadze, że podobnie jak Tajga będzie potrzebował pomocy. Suche jedzonko będzie wypadało bez wększych problemów. Dość łatwo się czyści pod ciepłym strumieniem wody, palec/palce wystarczą, szczoteczka jak do butelek nie powinna być potrzebna.

KAPUSTA - zabawka węchowa | OFiuFiuPL


Pokładałam w kapuście wiele nadziei. Długo wybierałam zabawkę węchową sposród bogatej oferty Doglemi. Ważne było dla mnie dość proste wyszukiwanie smaczków, bo Tajga gryzie takie zabawki, próbuje rozszarpywać. A żeby budować pewność siebie psa i go wyciszyć zadanie musi być dopasowane do możliwości psa. Nie zawsze jak najdłuższy czas wyjadania oznacza wyższy poziom relaksu.

Kapusta zabawka węchową Doglemi
To zabawka 2w1, bo główka odczepia się za pomocną rzepu od liści. Sprytny pies zrobi sobie z główki piłeczkę...
Wybrałam ja do testów, bo Tajga przez kontuzje miała ograniczenie ruchu. Wybór nie był niestety idealny. Kieszonki na smaczki są dość głębokie i ciasne, zwłaszcza te wewnętrzne i Tajga mimo wąskiego pyszczka nie jest w stanie wyjeść wszystkich smakołyków. Łapie je od góry przez materiał i gniecie na okruszki 🙈 Sam materiał jest dość sztywny, ale przyjemny i raczej wytrzymały.


O wiele lepiej sprawdza się u nas chowanie jedzenia w liściach i pod nimi na podłodze.
Jeszcze nie prałam kapusty, bo Tajga praktycznie nie ślini zabawek. 


Donoszę, że przeżyła pranie w 40 stopniach na normalnym programie pralki i ma się dobrze. Kapusta mocno ślizga się na podłodze oraz na piankowej macie. Najbardziej stabilna będzie na dywanie, kocu, w łóżku.

Październikowa paczka ambasadorska
Tym razem chciałam troszkę zaszaleć i wybrałam do paczki na testy produkty troszkę mniej typowe, które kusiły mnie od dawna. 

Kiwi Walker Let's Play OCTOPUS Mini ośmiornica niebieska | OFiuFiuPL


Przyznam, że zabawki Kiwi Walker kusiły mnie od dawna, nie chciałam jednak kolejnej piłeczki czy ringo i tak decyzja padła na ośmiornicę.


Zabawka pływa, unosi się na wodzie i nie tonie, psu powinno być łatwo podjąć ją z wody. Niestety jesień nie sprzyja już takim hardcorowym testom. Wolę nie narażać Tajgi stawów i organzimu na pływanie w zimnej wodzie, chociaż ona byłaby chętna.


Początkowo Tajga nie do końca wiedziała jak łapać za ośmiornicę, ale dość szybko ogarnęła.
Liczyłam, że będzie to także zabawka do przeciągania, ale Tajga w kontakcie ze mną trzyma ją wyłącznie za "główkę" i jednak nie jest to u nas najwygodniejsza zabawka do przeciągania. Szkoda.



Ale i tak jest fajna! Tajga informuje, że jak lubisz piłeczki wszelakie, ale okrągłe zwyklaki już troszkę Ci się znudziły, to możesz urozmaicić spacer taką oto ośmiornicą 🐙 #kiwiwalker #ośmiornica

Lekka, dość miękka, elastyczna, pływa, dobrze lata i odbija się od podłoża, ale nie w szalony prowokujący pogonią kontuzje sposób.
Jeśli pies się przyzwyczai do macek, do da rade trochę się poprzeciągać. Tu w zależności od wielkości zabawki i psa, kształtu pyszczka, macki mogą nachodzić na oczy i zabawa jest ciut trudniejsza.
Może robić za smoczek do uspokojenia emocji u psów lubiących mieć coś w pyszczku.
Zamiast aportować można szukać jej w trawie.
A bawiąc się w domu macie całe lustra i szyby 😁
Przez ultra lekkość można mieć zawsze przy sobie i nie przeciąża nerki czy plecaka swoją obecnością.

LickiMat® UFO™ | OFiuFiuPL

 
Oj kusiło to UFO, kusiło od kiedy tylko weszło so sprzedaży. Jedyna obawa, to czy będzie bardziej jak model Soother czy Wobble. Niby jest podobna do Wobble a jednak inna. W przypadku Tajgi Ufo jest nieco trudniejsza, ale nie frustruje, choć jak zwykle u niej pomiędzy lizaniem zdarza się wygryzanie zębami co widać na zdjęciach. 


Z liclimatą soother Tajga sobie nie do końca radziła, dużo karmy zostawało, UFO przypomina Wobble a dodatkowo ma na spodzie przyssawki i to aż 7. Co zabawne łatwiej Tajdze jest wyjeść karmę zupełnie do czysta, kirdy miska jest przyklejona do lustra niż, kiedy stoi normalnie na ziemi. 


Jeśli Twój pies jest w stanie zająć się w wannie, u weterynarza czy podczas czynności pielęgnacyjnych itp. jedzeniem, to warto wypróbować. Jest raczej małą i poręczna. Nie połamie się w torbie czy plecaku podcas podróży np. do lecznicy. 


Mimi wysokich brzegów intensywność machania językiem przez Tajgę i jego siła sprawia, że część karmy ląduje dookołą na podłodze. Uroki psa jedzącego jak świnka....


Żeby umyć wystarczy porządnie spłukać prysznicem z dodatkiem bezpiecznego środka myjącego (u ns spray Totobi). Nie trzeba szorować szczoteczką. 


Czy UFO ma jakieś minusy? Tak, jeden. Przez pierwsze 2 tygodnie pomimo mycia i wietrzena bardzo intensywnie czuć gumą. Ale potem zapach znika.


Przez nagłą zmianę diety u mojego psa na eliminacyjną oparta na gotowanym mięsie nie było okazji porządnie przetestować lickimaty na wytrzymałość. Ale spowalnia także zjadanie pokrojonego na kawałki gotowanego mięsa i musu z dyni. Wracamy stopniowo na karmę i na IG będzie można podglądać dalsze użytkowanie UFO (i nie tylko). 

Foremka ZWIERZAKOWO | OFiuFiuPL

Niewiele jest rzeczy, które uważam za słodkie. Jedną z nich są... małe zabawne kształty np. lodów, ciasteczek. No co? Każdy ma swoje dziwactwa. I dlatego skusiłam się na foremkę silikonową w małe zwierzaczki. A w OFiuFiu jest z czego wybierać jeśli chodzi o foremki na lody. Spoiler alert: coś czuję, że na tej się nie skończy. W tle widoczna jest jeszcze inna w psie łapki i w kości kupiłam ją w sklepie Totobi, ale dostaniecie ją także w OFiuFiu.


Poza tym, ze jest urocza, to łatwo się myje, zamrożony mus dyniowy wyskakuje z niej niemal sam, dobrze się myjje ręcznie i mimo dużej elastyczności i miękkości odpowoednio używana powinna przetrwać lata.

Możecie takich foremek silikonowych używać również do robienia lodów na własne potrzeby, nie tylko pieskowe. Niektórzy robią w takiej formie suplocuksy, inni kostki lodu dorzucane latem do miski z wodą w celu jej ochłodzenia (uwaga, żeby pies ich nie połykał!). A ja porcjuję i mrożę w nich mus z dyni, który dodaje do posiłków Tajgi w małych ilościach. 
Ratuje mi to tyłek i mogę jeden dzień w miesiącu lub 2 przeznaczyć na gotowanie i blendowanie dyni a nie robić to co 2-3 dni. Zsypuje zamrożona dynię w takich slodkich kształtach do dużego pojemnika i wyjmuje potem tyle ile potrzebuję. Zamrożenie całęgo pojemnika musu sprawia, że nie można sobie wyjąć tylko trochę i dodać do psiej miski. Praktyczne rozwiązanie dla psiej pani domu.


Robert i kapusta pojadą do fundacji, zgodnie z tym, co pisałam w zgłoszeniu, że jeśli coś nie zostanie naszym hitem, to posłuży bezdomniakom. Potrzebuje jednak chwili na zrobienie paczki (będzie relacja na IG). Przygotowałam też trochę innych akcesoriów, skonsultuje czy wszystko się komuś przyda. Pomoc powinna być z głową, ofiarujemy, to czego dana organizacja rzeczywiśćie potrzebuje, rzeczy używane muszą być w bardzo dobrym stanie. Nie traktujmy pomocy jak okazji do pozbycia się "śmieci" z domu.


A na koniec mam dla Ciebie małą niespodziankę. Bo co to za ambasadorowanie bez korzyści dla Czytelnika?

Do końca roku na hasło: tajga masz 10% rabat na cały koszyk w OFiuFiu na rzeczy nieprzecenione. Nie zarabiam na prowizji od sprzedaży, linki nie są afiliacyjne. Baw się dobrze na zakupach a potem w domu i na spacerach!

Mam nadzieję, że choć troszkę pomogłam tym tekstem w wyborze zabawek i akcesoriów.

Masz jakieś pytania, uwagi odnośnie recenzowanych rzeczy? Zapraszam do dyskusji w komentarzach.

Post sponsorowany przez współpracę ambasadorską barterową ze sklepem OFiuFiuPL. 

PS: na IG trwa mikołajkowy konkurs, do wygrania bony zakupowe do sklepu, szczegóły w linku: Anka weganka i Tajga (@weg_anka_i_tajga) • Instagram photos and videos


1 komentarz:

  1. Dzień dobry. Trochę nie w temacie, ale czy słyszała Pani o takim wynalazku jak nauszniki dla psa że sklepu zoopaka. Moja Luna panicznie boi się fajerwerków i może to nadzieja, ale wydatek niemały, stąd szukam opinii.

    OdpowiedzUsuń

tajgaowczarekmazowieckikelpie.blogspot.com