W naszym życiu sporo się ostatnio dzieje, zarówno w tym psim jak i w prywatnym. Niestety więcej negatywnych niż pozytywnych rzeczy Nie o wszystkim informuję na blogu, o niektórych sprawach w odpowiednim momencie napiszę inne nie wyjdą na światło dziennie.
Rankingi, psie szafy, zakupy, treningi, planowanie, recenzje, kwestie szkolenia, spacerów, sesje zdjęciowe... Dziś na przekór modzie zdradzę Wam dziwne fakty o Tajdze
>>>FAKT nr 1:
Tajga tuż przed pierwszą cieczką zaczęła podsikiwać niemal wszystko z łapą w górze jak samiec i znaczyć teren. Tak jest do dzisiaj, potrafi obsikać drzewo, ścianę, słupek, śmietnik czy koło samochodu... nie mam pojęcia jakim cudem.
>>>FAKT nr 2:
Tajga lepiej akceptuje suki niż podbiegające i wąchające ją samce, które niemal w 99% usiłuje wbić w ziemię za zaloty. Zaczęło się to od cieczki, nasiliło po sterylce i nic nie wskazuje żeby miało się jej odmienić.
>>>FAKT nr 3:
Tajga nigdy nie była uczona przeze mnie przywołania ani chodzenia przy nodze i pilnowania się na spacerach tak jak to wszędzie opisują, mimo tego to potrafi.
>>>FAKT nr 4:
Tajga zachowuje się o niebo lepiej luzem niż na smyczy.
>>>FAKT nr 5:
Tajga odróżnia czerwone i zielone światło (a raczej jego położenie) w sygnalizacji świetlnej i jeśli zagapię się na pasach, to zawsze da mi znać, że już można iść. Kiedy nie ma innych osób i nie wie, że trzeba iść też reaguje, zawsze obserwuje sygnalizator.
>>>FAKT nr 6:
Tajga doskonale odnajduje się w mieście! Wystarczy, że gdzieś była raz i nawet za rok prowadzi mnie bezbłędnie dobrą drogą a ja sierota czasem z aplikacją się gubię i błądzę.
Podobnie ogrania bezbłędnie przejścia podziemne i przystanki - nie wiem jak to robi.
Podobnie ogrania bezbłędnie przejścia podziemne i przystanki - nie wiem jak to robi.
>>>FAKT nr 7:
Tajga nienawidzi szelek i walczy z nimi jak może, po założeniu zachowuje się jak
katowany pies z interwencji.
Samo zakładanie jest już horrorem. Jako tako zaakceptowała szelki Sali Speed, ale i tak jest najszczęśliwsza kiedy je jej zdejmuje.
katowany pies z interwencji.
Samo zakładanie jest już horrorem. Jako tako zaakceptowała szelki Sali Speed, ale i tak jest najszczęśliwsza kiedy je jej zdejmuje.
>>>FAKT nr 8:
Tajga nienawidzi słońca i temperatura powyżej +10 stopni jest dla niej niemal zabójcza.
Aktywność tylko wcześnie rano lub dojazd komunikacją do stawu/rzeki/jeziorka/kanałku i wodne szaleństwa są najlepszą formą spędzania czasu.
Aktywność tylko wcześnie rano lub dojazd komunikacją do stawu/rzeki/jeziorka/kanałku i wodne szaleństwa są najlepszą formą spędzania czasu.
>>>FAKT nr 9:
Tajga nienawidzi być czymkolwiek przykryta, nigdy nie weszła pod koc, czy kołdrę.
Podejrzewam, że byłoby jej zwyczajnie za gorąco, bo najchętniej nawet zimą leżałaby na balkonie.
Podejrzewam, że byłoby jej zwyczajnie za gorąco, bo najchętniej nawet zimą leżałaby na balkonie.
>>>FAKT nr 10:
Tajga aport wyssała chyba z mlekiem matki, bo zawsze jest szybka i odnosi przedmiot a nie była tego uczona. Podobnie jest z instynktem obronnym, kiedy mi coś zagraża.
A czy Wasze psy mają jakieś swoje dziwactwa? Zachowują się w nietypowy sposób, odbiegają czymś znacząco od innych psów? Chętnie poznam dziwne fakty o Waszych psach, zapraszam do dzielenia się nimi jak zawsze w komentarzach
Dajcie też koniecznie znać, co myślicie o takich krótszych tekstach, które powstają spontanicznie w parę minut.
Dajcie też koniecznie znać, co myślicie o takich krótszych tekstach, które powstają spontanicznie w parę minut.
Żebyś nie pomyślała, że uważam Tajgę za agresywną. O to, to nie! Ale tak mi się skojarzyło, a propo faktu nr. 2. Wiesz, że zachowania agresywne u suk nasilają się po sterylce właśnie? :D
OdpowiedzUsuńWiem o tym doskonale, ale wątpię, czy to było decydujące, bo zaczęło się od cieczki, no i charakterek to ona miała zawsze :P Do tego 1,5-2 lata u psa to czas osiągnięcia dojrzałości i często psy nie chcą już mieć kontaktów z psami, jak wcześniej. Jeszcze inna sprawa jest taka, że jak psy umieją się zachować i czytają jej sygnały i mowę ciała to Tajga je totalnie ignoruje albo krótko i bez emocji się wita i robi swoje. Do tego także doszło parę ataków na nią, nasze błędy wynikające z niewiedzy i to, że Tajga zaczęła przechodzić w tryb psa sportowego/pracującego, który nie chce niczego więcej poza kontaktem i jakąkolwiek pracą ze swoim człowiekiem. Nawet gdyby to sterylka była decydująca, to i tak bym, ją wycięła. Tamten miesiąc był największym koszmarem :/ Suka mi zeschizowała, nie wiedziała dlaczego nie chodzi do parku, dlaczego z innymi psami się nie widuje, dlaczego ma karę i jej nie spuszczam, dlaczego nie aportuje itd itp, po cieczce jak ją spuściłam to tydzień albo i 2 uciekała na widok smyczy i szła kilka metrów za mną bylebym tylko znów jej "za karę" smyczy nie przypięła i nie zniewoliła na długie tygodnie :P żałuje, że przed cieczką jej nie ciachnęłam, ale każdy pieprzył, że nie można teraz już więcej lekarzy skłania się ku temu
UsuńFakt numer 4- u nas jest dokładnie tak samo! Ale nie od zawsze, to znaczy wiązało się z tym kiedyś dużo problemów typu ucieczka za wszystkim co się rusza. Teraz mam psa o jakim nie śniłam, mogłabym w ogóle nie używać smyczy bo wtedy sam lepiej się kontroluje.
OdpowiedzUsuńA ile to razy słyszałam, że musztruje psa i zmuszam do chodzenia przy mnie :D a ona tak sama z siebie ;) Chyba im mniej psa się do czegoś zmusza a sam tego chce, to tym lepiej to wychodzi i utrwala się takie zachowanie
UsuńPozdrawiamy :)