ciasteczka

środa, 13 kwietnia 2016

Recenzja smyczy CRAZY DOG - robionych na zamówienie

Dziś recenzja 2 smyczy Crazy Dog robionych na zamówienie, bo lubimy mieć coś, czego nie ma pół osiedla ;) A skoro już zamawiałam szelki zobacz tu, to dlaczego nie dokupić do nich smyczy w zniewalająco soczystych barwach tęczy?

SMYCZ MISH-MASH CRAZY DOG 180cm
fot, Crazy Dog
Długość smyczy to 180 cm, rączka na polarze o długości 20 cm wliczona jest do długości smyczy. Szerokość taśmy to 2,5 cm. Link do smyczy w sklepie TU. Smycz szyta jest z 2 taśm - spód niebieska, góra mish-mash, wykonana z dbałością o każdy szczegół. Nic nie wystaje, nie strzępi się, szwy są prościutkie i mocne. Mnie smycz zachwyca swoją lekkością, wzrok przechodniów, czy innych psiarzy przyciąga feerią barw - osobiście zakochałam się od pierwszego wejrzenia w tym odcieniu niebieskiej taśmy! (ja w ogóle kocham niebieski, przyciąga mnie jak magnes). Niestety, Tajdze jest bardziej do pyska w czerwieniach, których ja nie znoszę :P To moja pierwsza! (i nie ostatnia!) smycz z rączką - dla mnie niezwykle wygodny element, uprzyjemniający spacer mojej dłoni. Polar jest miły w dotyku, nie mechaci się - smycz używamy od listopada 2015 roku, w zimne dni daje dłoni ciepełko (serio!), dłonie w końcu mają komfort i nic ich nie obciera. Karabińczyk solidny, nie luzuje się, nie odpina nawet podczas bardzo gwałtownych ruchów Tajgi. Możecie wybrać kolor taśm oraz kolor polaru, rączka może mieć inny kolor niż smycz - wszystko zależy od Waszej fantazji i gustu. Co istotne, smycz nie kosztuje miliona monet ;)
Cena całości: 25 zł (smycz z rączką 20 zł+5 zł polar).

smycz w terenie 
SMYCZ REGULOWANA CRAZY DOG 175-300 CM 
smycz zaraz po wyjęciu z paczki
Długość smyczy to 175-300 cm - regulowana suwakiem, przepinane są cięższe i mamy tylko 3 ustawienia długości, dlatego zdecydowałam się na takie rozwiązanie, plus rączka na polarze o długości 25 cm (wliczona w długość smyczy). Szerokość taśmy to 2,5 cm. Link do smyczy w sklepie TU. Podobnie jak smycz tęczowa, ta również jest niezwykle lekka, wytrzymała, kolor czerwony jest nasycony, porządnie wykonana. Jak wyżej jestem zachwyconą wygodą polarowej rączki i komfortem jaki ma moja dłoń! :) Testujemy ją dopiero od około miesiąca - gdyby coś było nie tak po dłuższym użytkowaniu zrobię aktualizacje. Przy zamówieniu również możecie wybrać kolor taśm oraz kolor polaru, rączka może mieć inny kolor niż smycz - wszystko zależy od Waszej fantazji i gustu. Co istotne, smycz nie kosztuje miliona monet ;)
Cena całości: 27 zł (smycz z rączką 22 zł+5 zł polar).

Jeśli chodzi o brudzenie się taśm użytych do produkcji smyczy, to jest typowe - ani nie są odporne na bród, ani też nie brudzą się bardziej niż inne. Na brudne, mokre, ekstremalnie błotne spacery używamy starej, odblaskowej smyczy z Trixie zobacz tu. Nie prałam ich jeszcze w pralce, delikatne czyszczenia ręczne na mokro daje radę - przechodzą je bez uszczerbku ;)

                    PLUSY:
  • niska cena
  • wysoka jakość
  • wytrzymałość
  • intensywne kolory
  • niezwykła lekkość
  • precyzyjne szycie
  • mocne i nie rozpinające się karabińczyki
  • taśmy przyjazne dla dłoni - nie niszczą ich (jak poprzednia no name z osiedlowego zoologa)

                   MINUSY:
  • trochę skromny wybór taśm (cudowne kolory to jednak rekompensują, jeśli szukamy czegoś prostego)
  • częste pranie w pralce nie jest zalecane
Smycz tęczową używamy do lansowania się na mieście, podczas bardziej wypasionych spacerów ;) 
Smycz czerwono-czarną regulowaną używamy bardziej na co dzień - dlatego taki "maskujący" wybór kolorów taśmy. 
Trzeba się uzbroić w nieco dłuższe oczekiwanie na realizację zamówienia, no chyba, że to my zawsze w złym okresie trafialiśmy ;) Wszystko przychodzi starannie poskładane/zrolowane i pozawijane w czarną folie zabezpieczającą. Na recenzje w kolejce czekają jeszcze obroże. 

Podsumowując, jeśli komuś zależy na świetnej jakości za niską cenę i nie musi mieć czegoś na już (chyba, że to my mamy takiego pecha :P ) to bardzo polecam CRAZY DOG !!!
Edit! pisząc pierwotną recenzje i dokonując pomiarów (jak to była blondynka :P ) walnęłam byka i mierzyłam długość samych taśm bez karabińczyka, kółka i rączki - przepraszam za wprowadzenie w błąd! mea culpa!


1 komentarz:

  1. Rewelacyjny blog. Jestem ciekawy ile osób na ten blog wejdzie.

    OdpowiedzUsuń

tajgaowczarekmazowieckikelpie.blogspot.com