ciasteczka

piątek, 28 kwietnia 2017

Czwarte urodziny Tajgi

 
Kwiecień to miesiąc urodzin Tajgi. Dokładna data nie jest znana. Mieliśmy świętować cały miesiąc, tak jak w zeszłym roku. Niestety problemy zdrowotne sprawiły, że nie było nastroju na świętowanie. Prezentów też było mniej niż planowałam, ale to zawsze można nadrobić  

Nie mam pojęcia kiedy ten czas minął! Ciągle wydaje mi się, że Tajga ma jakieś 2 lata, może to przez jej witalność i niespożytą energię? Razem jesteśmy już 3 lata i 5 miesięcy. Nasze trzecie adopcinki [klik!] A w sumie, co ja gadam, jakie 2 lata? Ona oprócz wyrobienia sobie charakterku i intelektu nic a nic się nie zmieniła, nadal jest taką psią nastolatką. Ludzie spotykani na spacerach nie wierzą, kiedy mówię, że ma 4 lata. Zdradza ją tylko siwa broda   Na ludzie Tajga ma już 32 lata, więc jest starsza niż ja!

Filmik ze zdjęciami z wiosennego spacerku, to tylko mały wycinek z życia szczęśliwego psa!

Prezenty urodzinowe:
  • Sirius truskawka na delikatnym amortyzatorze - pytajcie o dostępność!
  • Sirius Sasquatch Easy rozmiar M [gdzie kupić? klik!]
  • Sirius Neon sztuczne futerko [gdzie kupić? klik!]
  • Sirius Sasquatch Standard rozmiar S [gdzie kupić? klik!]
  • Sirius Strato sztuczne futerko [gdzie kupić? klik!]
  • Sirius smyczo-szarpak, absolutna nowość! Smycz Tajga otrzymała do testów, jak wypadła dowiecie się z postu w przyszłym tygodniu 


      • paczuszka od DingDog za udostępnienie trasy spaceru z aplikacji: gryzak, próbki szamponów, smaczki. Dziękujemy raz jeszcze! Teraz czekamy na lepszą pogodę żeby zrobić trening w terenie. 
      • szelki Curli Belka kupione na promocji w sklepie Pet Station, są ciut za duże, ale i tak leżą najlepiej z szelek gotowych dostępnych na rynku, wkrótce rozpoczynamy wspólne bieganie - ciekawe jak się sprawdzą? Podpatrzyłam je u kumpla Tajgi - Jogiego. 



      Tajga na tle żółtych kwiatków, czy te oczy mogą kłamać? Love is in the air!

      Moja najcudowniejsza modelka!

      Wszyscy robią podsumowanie na urodziny. Ja nie będę tego robiła, bo chyba wyszłaby z tego jakaś trylogia  Plany? Pewnie, że mamy! Ale nie zdradzę, dowiecie się jak uda się je zrealizować.

      Tajga zmieniła całe moje życie i to na lepsze. Mam nadzieję, że ona też tak uważa o swoim 

      Jakoś wolę adopcinki Tajgi niż urodziny, chyba dlatego, że urodziny przypominają mi o mijającym nieubłaganie czasie... O czym marzymy teraz najbardziej i czego najbardziej potrzebujemy? ZDROWIA i jeszcze raz ZDROWIA! Wszystko inne przyjdzie z czasem, załatwimy, wypracujemy.

      Dobra kończę, bo zaraz się rozkleję i za chwilę zacznę pisać jakieś sentymentalne bzdety. Nie było tortu, świeczek ani czapeczek urodzinowych, za te ostatnie Tajga prawdopodobnie w akcie zemsty zagryzłaby mnie w nocy 

      Ciekawa jestem, czy Wy jakoś świętujecie urodziny lub adopcinki Waszych pupili? Na świętowanie zostały nam jeszcze tylko 2 dni kwietnia, oby pogoda była lepsza niż dziś. W końcu mamy długi weekend i fajnie byłoby zrobić coś innego, szalonego, nowego...

      Mam nadzieję, że przed nami jeszcze wiele wspólnych lat i 4 urodziny będzie nam dane świętować razem jeszcze przynajmniej x2! (nie wiem, czy matematycznie dobrze to ujęłam? miałam na myśli 12 urodziny).


      9 komentarzy:

      1. Wszystkiego najlepszego dla Tajgi! Ja na urodziny Vasia kupiłam mu prezenty i zrobiłam coś w stylu psiego tortu ;)

        OdpowiedzUsuń
        Odpowiedzi
        1. Tajga niestety ma alergie na kurczaka i nie toleruje większości zbóż, po parówkach i szyneczkach skonczyłoby się pewnie u weta na zastrzykach - ma mega wrażliwy brzuszek, więc nie kombinuje z tortami ;)

          Usuń
        2. W imieniu Tajgi dziękuje za życzenia :) <3

          Usuń
      2. Dużo zdrówka, spacerków, zabawek i smaczków! Super prezenty dostała Tajga.

        OdpowiedzUsuń
      3. Wielu wspólnych lat razem w zdrowiu!

        OdpowiedzUsuń

      tajgaowczarekmazowieckikelpie.blogspot.com