ciasteczka

piątek, 13 marca 2020

Nie panikuj! 12 rad dla psiarzy w związku z pandemią koronawirusa


Koronawirus. Od kilku dni temat ten jest na językach wszystkich i przewija się przez wszelkie możliwe media. Dlatego postanowiłam przybliżyć Wam kilka faktów o nim oraz najważniejsze zalecenia. 

Sytuacja może być napięta jeszcze przez wiele tygodni. Jak żyć i jak nie zwariować w świecie ogarniętym pandemią koronawirusa? Co z naszymi psami i kotami? Łapcie garść przydatnych informacji! 


Co to ten koronawirus i czy należy się go bać? 
SARS-CoV-2 to oficjalna nazwa koronawirusa z Wuhan wywołującego chorobę COVID-19. Nazwa SARS-CoV-2 jest używana w publikacjach naukowych. Nowy typ koronawirusa został tak nazwany, ponieważ jego genom w 75 proc. pokrywa się z genomem koronawirusa wywołującego SARS. Mimo że są do siebie podobne, stanowią dwa odrębne patogeny [za: www.medonet.pl].

Choroba najczęściej objawia się gorączką, kaszlem, dusznościami, bólami mięśni, zmęczeniem. Wirus przenosi się drogą kropelkową. Ciężki przebieg choroby obserwuje się u ok. 15-20% osób. Do zgonów dochodzi u 2–3% osób chorych. Najbardziej narażone na rozwinięcie ciężkiej postaci choroby i zgon są osoby starsze, z obniżoną odpornością, którym towarzyszą inne choroby, w szczególności przewlekłe [za: https://www.gov.pl].

Obecnie w Polsce mamy 68 przypadków zarażenia, w tym 1 ofiarę śmiertelną [stan na godz. 18, 13 marzec]

Bądź odpowiedzialny i nie panikuj! 
Łatwo się mówi, wiem. Jednak racjonalne zachowanie, brak paniki i kompulsywnego robienia zakupów w dzikich tłumach jest najbardziej racjonalnym rozwiązaniem. Stres dodatkowo źle wpływa na nasz sen, a te czynniki razem wzięte obniżają naszą odporność, o którą powinniśmy teraz szczególnie dbać.


Sytuacja jest dynamiczna a medialne doniesienia są niepokojące. Najgorsze ciągle przed nami. Najważniejsze jest dbanie o siebie oraz o innych, odpowiedzialność i zachowanie rozsądku. Dane są optymistyczne, bo mówią w większości o łagodnym przebiegu choroby u większości zarażonych. To nie jest tak, że każde kichnięcie i kaszlnięcie oznacza, że jesteście zarażeni! 

Co zrobić jeśli podejrzewasz u siebie koronawirusa?
Spokojnie! Największe powody do obaw mają osoby, które w ciągu ostatnich 14 dni podróżowały lub miały kontakt z osobami wracającymi z rejonów dotkniętych wirusem. Jeśli kaszlesz i masz gorączkę, to zostań w domu! Nie idź do szpitala, przychodni ani do prywatnego lekarza. Zadzwoń do stacji sanepidu lub do szpitala zakaźnego i tam powiedzą Ci jak masz dalej postępować. Nie narażaj innych na zachorowanie. 

Przestrzegajcie zaleceń WHO oraz Ministerstwa Zdrowia 


Główne wytyczne Ministerstwa Zdrowia w zakresie ochrony przed zarażeniem się koronawirusem to:
  • pamiętaj o częstym myciu rąk ciepłą wodą z mydłem,
  • unikaj dotykania oczu, nosa i ust,
  • kiedy kaszlesz lub kichasz, zawsze zakrywaj usta i nos zgiętym łokciem lub chusteczką, 
  • zachowaj bezpieczną odległość (1–1,5 m) od osoby, która kaszle, kicha lub ma gorączkę (a najlepiej od każdej osoby)
  • zrezygnuj ze spotkań towarzyskich i jeśli tylko możesz ogranicz wyjścia z domu do minimum
  • nie podawaj ręki na powitanie, zrezygnuj z buziaków i przytulania

Żywność a koronawirus  Kliknij i dowiedz się więcej.


Psy i koty nie zarażają!
Fałszywe bądź niepełne informacje dotyczące koronawirusa SARS-CoV-2 mogą prowadzić do niepotrzebnej paniki. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) informuje, że nie ma żadnych dowodów na to, aby SARS-CoV-2 był przenoszony przez zwierzęta domowe (jak psy i koty)
Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami zaapelowało jednak, aby w przypadku zwierząt wychodzących z domu zachować podstawowe zasady higieny i myć ręce po kontakcie z futrzakiem. [za: https://www.gazetaprawna.pl]
Takie samo stanowisko mają Amerykańskie Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) oraz Światowa Organizacja Zdrowia Zwierząt (OIE)

Akcja #zostajęwdomu #kwarantannatonieferie #staythefuckhome #zostańwdomu w mediach społecznościowych



10 rad dla psiarzy, jak przetrwać ten trudny czas:
  1. Zrezygnuj ze spacerów grupowych.
  2. Nie spaceruj na psim wybiegu, po osiedlu i w miejscach pełnych ludzi. Niestety nie każdy ma samochód i nie każdy mieszka przy lesie lub na odludziu. Staraj się unikać często uczęszczanych ulic i parków. Jeśli trzeba, ogranicz spacery do minimum. Posiadacze ogrodu/podwórka są tutaj szczęściarzami. 
  3. Nie korzystaj z komunikacji zbiorowej.
  4. Lepiej nie pozwalaj na głaskanie i dotykanie psa przez innych, zwłaszcza przez obce osoby.
  5. Jeśli nie musisz i sytuacja nie jest pilna ani nie zagraża życiu, to zrezygnuj z wizyty u weterynarza. Zadzwoń i umów się na konkretna godzinę. Unikniesz przebywania w zatłoczonej poczekalni. Idź sam wizytę, nie zabieraj męża, babci, ciotki i gromadki dzieci. 
  6. Postaw na odpoczynek, dbanie o siebie, dobre jedzonko. Nadrabiaj zaległości książkowe, filmowe i serialowe.
  7. Pracuj z domu jeśli masz taką możliwość.
  8. Unikaj zakupów w wielkopowierzchniowych sklepach, gdzie zawsze jest dużo ludzi.
  9. Zrezygnuj z siłowni, basenu, spotkań towarzyskich w kawiarniach, fryzjera, kosmetyczki i całej reszty rzeczy, które wymagają wyjścia z domu i kontaktu z ludźmi a nie są niezbędne do przeżycia.
  10. Zamów jedzenie dla psa na 1-2 miesiące, zwłaszcza jeśli nie może jeść wszystkiego. Krąży wiele mitów na temat ilości towarów i tego, czy będą dostawy. 
  11. Nauka sztuczek, komend, nowe zdjęcia, filmiki z domu, psi fitnes, zabawy węchowe - tylko wyobraźnia Was ogranicza.
  12. Dezynfekuj klamki, telefon i klawiaturę - zbierają syf. Nie dotykaj na zewnątrz twarzy, nosa i oczu. 

MYJ RĘCE! Mam nadzieję, że o tym każdy pamięta. Porządnie i dokładnie, pod ciepłą wodą z mydłem, przynajmniej 30 sekund. Psu możesz myć łapki i pyszczek po każdym spacerze 

Co się stanie z psem, jeśli trafię na kwarantanne?
To pytanie od kilku dni spędza sen z powiek wszystkim właścicielom zwierząt domowych. Najbardziej zaniepokojeni są psiarze, bo przecież pies musi wyjść minimum 3 razy w celu załatwienia swoich potrzeb fizjologicznych. 
Jeśli jesteśmy w wysokiej grupie ryzyka, to powinniśmy niezwłocznie oddać zwierzęta zaufanej osobie lub rodzinie, która ma niski stopień prawdopodobieństwa zarażenia się koronawirusem. Niestety istnieje spore ryzyko, że w przypadku zachorowania i braku opieki zwierzak trafi do schroniska. Dla wielu psów z traumami, problemami i wymagających specjalnej diety i/lub leczenia to może zakończyć się tragicznie. 

OIE zaleca, aby osoby chore na COVID-19 oraz odbywające kwarantannę ograniczały kontakt ze zwierzętami domowymi do czasu uzyskania dodatkowych informacji na temat wirusa. Powinno się zachować dystans i chronić zwierzęta domowe przed zostawieniem na nich wirusa. Jeśli mamy kwarantanne domową i nie mamy objawów, to nie wolno nam wychodzić nawet na 5 minut z domu! W takiej sytuacji warto rozważyć pomoc przy wyprowadzaniu psa oraz robieniu zakupów. Odbieranie psa i zakupów z klatki schodowej. Dobrze jeśli wyprowadzająca psa osoba miałaby rękawiczki jednorazowe. 

Bez względu na wszystko należy myć ręce przed i po każdym kontakcie ze zwierzętami, nie całować ich, nie dzielić się talerzem, nie pozwalać jeść z naszych ust i zrezygnować z przytulania. Tak będzie lepiej dla wszystkich. 

Odgórnych wytycznych i rozporządzeń nadal na dzień dzisiejszy nie ma.


Mam nadzieję, że ludzie się opamiętają i przestaną robić zakupy w tłumie ludzi, spotykać się na mieście oraz na placach zabaw. Tylko w ten sposób możemy zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Uczmy się na błędach Włochów - ZOSTAŃ W DOMU! Ogranicz kontakty z innymi ludźmi. Nie po to zamknięto szkoły, uczelnie, przedszkola, siłownie, odwołano imprezy żeby ludzie gromadzili się nadal. 


Życzę Wam spokoju, optymizmu i dużo zdrowia w tym trudnym dla nas wszystkich czasie. 

4 komentarze:

  1. Ja staram się zachować spokój i nie panikować, chociaż zaczynam się bać. Mam ten komfort, że mieszkam w domu z ogrodem, a niedaleko nas jest polna droga uczęszczana wyłącznie przez traktory i tam teraz spacerujemy. W domku bawimy się matami węchowymi, kongami, uczymy sztuczek. Wszystko, aby psy nie odczuły, że coś się zmieniło. Bardzo wartościowy post! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dom z ogrodem czy podwórkiem, to w tej sytuacji luksus. U nas maty węchowe,zabawki na jedzenie i jakiekolwiek sztuczkowanie czy robienie czegokolwiek w domu odpada,bo pobudza Tajgę do granic możliwości... Spacerujemy w miarę normalnie, bo w Warszawie nie ma bezludnych miejsc i tak samo niestety uniknięcie ludzi jest niemal niemożliwe :( Jesteśmy dobrej myśli. Nigdy i tak nie spacerujemy w grupie.

      Trzymajcie się zdrowo ! Uściski :)

      Usuń
  2. Potrzebny post :) Na FB powstają nowe grupy na których ludzie oferują swoją pomoc np przy wyprowadzaniu psów gdy opiekun będzie na kwarantannie, piękna inicjatywa. Trzeba skupiać się na pozytywach w całej tej trudnej sytuacji i nie dać się zwariować. Pozdrawiam!

    http://familymess.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Tak, grupy powstały już po opublikowaniu tego tekstu. Należy tylko uważać, komu powierzamy psa. Moja potwora nie wyjdzie z nikim oprócz nas żeby nie wiem co. Trzymamy się opcji - nas nie dopadnie ;)

      Trzymajcie się zdrowo w tym trudnym czasie!

      Usuń

tajgaowczarekmazowieckikelpie.blogspot.com