Prawidłowe żywienie psa, indywidualny dobór karmy do jego potrzeb i aktywności oraz profilaktyka zdrowotna to niesamowicie istotne kwestie. Czy wiesz, że mokra karma zawsze będzie lepszym wyborem niż sucha? Oczywiście mówimy o dobrych karmach. Mokre karmy są mniej przetworzone, smaczniejsze i zdrowsze dla psa.
Jak zmienić psu dietę oraz czy warto zdecydować się na taki krok?
Jakie są plusy i minusy żywienia psa mokrą karmą z perspektywy mojego blisko trzymiesięcznego doświadczenia?
Dlaczego porzuciłam mieszany model żywienia na rzecz mokrego?
Jak wiecie byłam bardzo zadowolona z mieszanego modelu żywienia Tajgi. Miałam wiosną zeszłego roku podejście do przestawienia jej na mokrą karmę, ale brakowało mi wiedzy i suka chudła. Bardzo nie chciałam, żeby straciła mięśnie. Zachowanie masy mięśniowej jest priorytetem aby pies cieszył się lepszą kondycją także na starość. Ciągle jednak z tyłu głowy miałam świadomość, że tak naprawdę żadna sucha karma na dłuższą metę nie spełnia moich oczekiwań. A to za dużo wypełniaczy, a to dodatki antybiegunkowe, podbijanie białka strączkami, za mało tłuszczu w stosunku do białka lub za mało białka ogólnie. Nie wszystkie też karmy są dostępne w 2-3 kg workach, tak aby pies nie musiał jeść zwietrzałych kulek. A jak są w małych workach, to ich cena jest mocno zawyżona w stosunku do worków 12 kg. Można oszaleć.
W lipcu i sierpniu Tajga miała kompleksowe badania i konsultację u dietetyka zwierzęcego. Chciałam rozwiać kila moich wątpliwości. Próbowałam też dociec niewyjaśnionych medycznie luźniejszych co jakiś czas kup oraz zdarzającej się większej liczby wypróżnień w ciągu dnia. Nie wynika to z choroby, pasożytów ani z błędów żywieniowych. Stanęło na tym, że to wina stresu, emocji i reaktywności. Niektóre psy tak mają. Choćbym nie wiem jak się starała na wiele stresorów nie mam żadnego wpływu. Spróbowałam raz jeszcze żywienia samą mokrą karmą plus smaczki wysokomięsne i trochę suchej karmy wykorzystywanej jako przysmaki. Dzięki niewielkiemu dodatkowi suchego granulatu tym razem udało się bez podawania wiadra mokrej karmy na dobę uniknąć chudnięcia.
Wybierz mokrą karmę idealnie dopasowaną pod swojego psa
Na rynku jest obecnie taki wybór puszek, tacek, słoiczków i kiełbasek, że można dostać zawrotu głowy. Jeśli mamy psa wrażliwego z alergią na jakieś białka, to lepiej postawić na karmy monobiałkowe. W innym wypadku możemy się pokusić o kilka źródeł białka zamkniętych w karmie.
Wybierając karmę szczególną uwagę zwróć na rozpisanie składu! Postaw na karmy z transparentnym składem i z małą ilością wypełniaczy. Jeśli już jakieś są niech to będą warzywa i owoce, unikaj zbóż. Nigdy nie decydujemy się na karmy z napisem "mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego" - tam możemy znaleźć wszystko... Pytajmy producenta ile % w karmie jest mięsa mięśniowego a ile podrobów. Niestety prawo jest takie, że tak istotne informacje nie muszą być podane na etykiecie... Pamiętaj, że karma o smaku kaczki prawdopodobnie będzie z jej dodatkiem i mięso kaczki nie będzie stanowiło większości ani nie będzie jedynym białkiem.
Spójrz na analizę składu i wybierz taką z odpowiednią ilością białka i tłuszczu. Warto zwrócić uwagę, że im są one wyższe, tym mniejsze będzie dawkowanie karmy.
I najważniejsze - wybieraj karmy pełnoporcjowe! W przeciwnym wypadku pies nabawi się niedoborów bez mądrej suplementacji.
Warto przebadać psa przed zmianą żywienia i później za jakiś czas powtórzyć kontrolnie badania, czy wszystko jest ok i czy wybrany sposób karmienia i karma psu odpowiada.
Ale po mokrej karmie mój pies ma biegunki! Jak prawidłowo zmienić psu dietę?
Najczęstszą obawą przed zmianą karmy psu na mokrą jest wśród właścicieli psów luźna kupa. Też byłam w tej grupie. Pamiętam, jak kilka lat temu chciałam zrobić Tajdze przyjemność i kupiłam dobrą puszkę monobiałkową. Wypełniłam nią małego konga i... przez 2 dni było luźno. Wdrukowałam sobie w głowę, że mój pies źle reaguje na mokre karmy i kropka. Tymczasem była to dość normalna reakcja na zmianę a raczej w tym wypadku dodatek do diety.
W celu uniknięcia biegunek, problemów z brzuchem i aby nie zniechęcić się do mokrych karm polecam powoli i stopniowo wprowadzać psu nowy pokarm. Zwłaszcza jeśli przez kilka lat jadł wyłącznie suche. Brzuch musi przyzwyczaić się do zmiany. Warto podczas jakichkolwiek zmian w psiej diecie włączyć na 6 tygodni probiotyk. Często przyczyną luźnych kup jest słaba jakość mokrej karmy, czyli najczęściej w jej skład wchodzą same lub w dużym udziale podroby.
Plusy przejścia na mokrą karmę:
- Pies na diecie mokrej ma w znacznej mierze zaspokojoną odpowiednią podaż wody
- Nie dostarczamy nadmiernej ilości zbędnych węglowodanów (przeciwdziałamy otyłości)
- Pies spożywa mniej przetworzoną żywność
- Dużo łatwiej przemycić psu wszelkie leki czy suplementy jeśli to konieczne
- Mniejsze kupy i mniejsza ich ilość
- Większa smakowitość posiłków
- Tajga w końcu po zmianie diety na mokrą zaczęła porządnie spać i wypoczywać! (spokojnie wszystko trawi i brzuch daje jej wypocząć)
- Możliwe, że pies zrzuci troszkę tłuszczyku a przybierze mięśni, co w efekcie może dać mały wzrost wagi, tak jest u nas
- Większa kreatywność w podawaniu posiłków
- Mniejsze ryzyko wystąpienia alergii (często uczulają dodatki w suchych karmach)
- Posiłki o dużej wilgotności mają większą objętość, lepiej zaspokajają żywieniowo psa, pozwalają odczuć sytości przez co mogą zapewnić lepsze samopoczucie
Minusy przejścia na mokrą karmę:
- Największym i najbardziej odczuwalnym minusem są dość wysokie koszty żywienia
- Paczki z zakupami dla psa są znacznie cięższe
- Wytwarzamy niestety więcej śmieci
- Mycie misek i ważenie porcji karmy jest bardziej upierdliwe
- Szybsze i większe gromadzenie się osadu na zębach (Tajga ma z tym problem od zawsze)
Jedna karma na stałe, jedna firma a może miszmasz
Najlepiej przyzwyczaić psa do 2-3 różnych firm i smaków w obrębie marki jeśli nie ma problemów przy zmienianiu źródeł białka. To jest bezpieczna opcja na wypadek braków magazynowych, zmiany składu karmy przez producenta lub na wypadek znudzenia się karmą. Podając psu różne karmy i rodzaje białka łatwiej też unikniemy ewentualnych niedoborów. Karmy są odpowiednio zbilansowane, ale nasz pies niekiedy może przyswajać jakieś wartości odżywcze, witaminy i minerały lepiej a raz gorzej.
Nigdy nie mieszamy karm komercyjnych z surowym mięsem, domowym jedzeniem, parówkami, serem żółtym. Nie podajemy też psu kości jeśli nie jest na barfie. Pies nie jest śmietnikiem!
Jeśli jesteś zainteresowany żywieniem psów (i kotów) gorąco polecam Ci książkę "Nie dla psa (i kota) kiełbasa" autorstwa dietetyczki zwierzęcej Agnieszki Cholewiak-Góralczyk. Znajdziesz tam podstawowe zasady żywienia, omówienie wszystkich modeli żywienia, wzory do wyliczania kaloryczności i zapotrzebowania zwierzęcia na kalorie. Nauczysz się też jak czytać skład karmy i dowiesz się, co warto i kiedy suplementować. Czy starsze psy powinny mieć obniżoną ilość białka w karmie? Tego wszystkiego i wiele więcej dowiecie się z książki Agnieszki Cholewiak-Góralczyk. Serdecznie polecam Wam też dołączenie do grupy na Facebooku "Surowe kotki i psy", koniecznie przejrzyjcie stworzone tam moduły!
Dlaczego nie barf?
Na przestrzeni 2-3 lat bardzo zmieniło się moje spojrzenie na żywienie psa, wszystko dzięki rosnącej świadomości. Bardzo chciałabym podawać Tajdze surowe, ale nie mam absolutnie żadnej możliwości przechowywania miesięcznego zapasu porcji. Wstawienie zamrażarki psiej też nie wchodzi niestety w grę. Nadal też nieco przeraża mnie wizja badania i dopasowania oraz ważenie suplementów. Tak więc mokra dieta jest na ten moment najlepszym wyborem w naszym przypadku.
mój owczarek jest na barfie, kupuję mrożone mięso wołowe dla psa od razu porcjowane w kostki, do tego duży worek makaronu, który mieści się pod zlewem ;) z warzyw daję zwykle to co akurat sama jem (i oczywiście nie szkodzi psu), zwykle to marchew, bataty, czy ziemniaki, bo te lubi. suplementy kupuję gotowe także, w tym samym sklepie co jedzenie. nie mniej jednak przyznaję, że czasem daję mu gotową mokrą markę jak nie mam siły na mieszanie składników :)
OdpowiedzUsuńJeżeli poszukujecie jakiejś dobrej karmy dla psa, to koniecznie zwróćcie sobie uwagę na propozycje od happy dog karma. . Moim zdaniem, to naprawdę bardzo dobra jakościowo karma dla psów, która z pewnością posmakuje twojemu czworonożnemu przyjacielowi. Cenowo wygląda to bardzo atrakcyjnie, więc nie wydacie jakoś dużo pieniędzy.
OdpowiedzUsuń@Ela78 pszemica, kukurydza, maka pszenna, zaraz za miesem drobiowym?? podziekuje za taki srut.
UsuńCo sądzicie o karmach dla psa bez kurczka? Podobno to zdrowe rozwiązanie, jestem pewny, że pupil będzie zadowolony :D
OdpowiedzUsuń