ciasteczka

sobota, 21 października 2017

Szarpaki SIRIUS: Neon i Strato [recenzja]

SiriusoweLove...? Tak! Zdecydowanie, ale... zobaczymy Nadal testujemy tęczowe szarpaczki od Zayma Craft, inne modele, inne futerka, więc porównania nie zrobię, ale jakieś wnioski już powoli mi się nasuwają.


Recenzja ostatnio goni na blogu recenzje i ciągle brakuje czasu na testowanie wszystkiego na bieżąco... Dlaczego? A no dlatego, że my testujemy długo i pod wieloma względami. Nigdy po tygodniu czy dwóch nie podejmuje się zrecenzowania produktu - nieważne kupiony czy otrzymany do przetestowania. Testy to testy i nie ma tu miejsca na sentymenty

Sirius Neon [sklep]
Szarpak z mocnym amortyzatorem i strefą sztucznego, gęstego futra, którego bazą jest taśma rurowa. Zabawka idealnie nadaje się do zabawy w przeciąganie. Neon nie posiada wypełnienia, taśma ciasno obszyta jest futerkiem. Jego konstrukcja jest prosta i klasyczna. Podczas treningu łatwo będzie schować zabawkę w kieszeni bluzy lub kamizelki. 

Rozmiar M: 
Całkowita długość zabawki: 60 cm 
Długość futerka: 25 cm 
Szerokość futerka: 4 cm 
Mocny amortyzator

Sirius Strato [sklep]
Szarpak z amortyzatorem i strefą sztucznego futerka, zakończony bardzo elastyczną piłeczką Chuckit! Dzięki piłeczce, która nadaje zabawce ciężar, świetnie sprawdzi się jako aport, którym można daleko rzucić. 

Piłka roz. M o średnicy: ok 6.5 cm
Całkowita długość zabawki: 60 cm
Długość sztucznego futra: ok 16 cm
Szerokość futerka: ok. 3 cm
Amortyzator: mocny!

Jak wszystkie szarpaki ze sztucznego futerka, także i te można prać w pralce. Producent zaleca 30 stopni, ale ja jestem bezlitosna i zawsze psie akcesoria dorzucam do prania z ciuchami spacerowymi, które piorę w 40 stopniach. Kilka prań a szarpaki nadal są jak nowe. 

Szarpaki są z nami od początku kwietnia i od razu poszły w ruch. Bywały okresy, że używane były codziennie przez tydzień, ale zdarzało im się też leżeć w pudle przez miesiąc. Ogólnie jednak Tajga używała je bardzo intensywnie i często. Także podczas deszczu czy na błotnistym podłożu. 

Szarpaki wykonane są z identycznego futerka, ale ich funkcjonalność znacznie się od siebie różni, przez piłkę dodaną do szarpaka Strato. Jak wiadomo, Tajga ma bzika na punkcie aportu, samo szarpanie się to dla niej za mało. Neon, zwłaszcza w wietrzny dzień nie ma zdolności dalekiego lotu. Strato, dzięki mięciutkiej piłeczce Chuckit! idealnie sprawdza się w roli szarpaka do aportowania! Tak jak zapewnia producent lata dość daleko, jedynie trzeba wypracować sobie technikę, bo przez swoją długość i amortyzator rzuca się nim nieco inaczej niż np. piłką na sznurku. 
PLUSY:
  • porządnie uszyty - nic się nie pruje, nie odstaje, nie strzępi
  • mocna i wytrzymała taśma (wszyta na całej długości), która jest przyjemna dla psiego pyszczka (Tajdze zdarza się szarpać taśmę/amortyzator) oraz nie pali mi rąk
  • rączka podszyta miękkim polarem, który jest dobrany do kolorystyki całego szarpaka
  • sztuczne futerko nie łysieje, nie sypie się, jeśli coś wyszło to dosłownie pojedyncze włoski
  • amortyzator (według mnie) jest w sam raz nie za mocny i nie za luźny, bardzo dobrze amortyzuje mordercze zapędy mojej suki, moje stawy nie płaczą
  • obśliniony jest tylko troszeczkę mniej puszysty, wystarczy, że wyschnie, przeczeszę go i brud jest wykruszony, nie wymaga codziennego prania
  • przystępna cena jak za taką jakość (Neon 40 zł, Strato 75 zł)
  • dzielnie i bez szwanku zniósł pranie w 40 stopniach z innymi ubraniami, parę strzepnięć, wygładzenie ręką i szarpaki były jak nowe
  • bardzo szybko schnie - po praniu i po zabawie
  • nigdzie nie ma zaciągnięć, dziur, rozpruć, amortyzator nadal zachował swoje właściwości mimo półrocznego użytkowania
MINUSY:
  • dla mniej sprytnych małych i średnich psów szarpak Strato z piłką może być niewygodny podczas aportowania, Tajga na szczęście ani razu nie potknęła się ani też nie wsadziła łapy w rączkę
  • wciąż niezbyt duży wybór kompozycji kolorystycznej, zwłaszcza futerka i podszycia rączki
  • po praniach i intensywnym użytkowaniu polarowe podszycie rączki traci nieco na estetyce i miękkości, ale nadal spełnia swoją rolę
  • Tajga kiedy bawi się szarpakiem z piłką, to miewa chwile, że sama nie wie za co złapać: piłka? futerko? amortyzator? a może za rączkę spróbować? Obecność piłki ją jakby rozkojarza
  • tych szarpaków w rozmiarze M nie upchniesz szybko i niepostrzeżenie do kieszeni lub saszetki

Ważne! Nie dziwcie się, że Wasze szarpaki szybko się psują, jeśli zostawiacie psa sam na sam z zabawką bez kontroli... Albo jeśli pies chwyta za futerko nie obejmując przy tym pewnie całego szarpaka i tarmosi brzegi.

Moja rada - jeśli będziecie dbali o szarpaki, to posłużą Wam na pewno bardzo długo! Po spacerze zawsze wieszam je na wieszaku lub na balkonie do wyschnięcia, aby nie śmierdziały potem zgnilizną. Z większych zabrudzeń przepłukuje je pod bieżącą wodą lub przecieram szmatką. Pies nie ma do nich normalnie dostępu, jest to zabawka wyłącznie do wspólnej zabawy.

Zainteresowany szarpakami Sirius? Więcej możesz o nich przeczytać tu:
Sirius szarpak "sasquatch bungee" rozmiar L
Smyczo-szarpak Sirius [recenzja]
Szarpak SIRIUS Sasquatch easy M i standard S [recenzja]
Na swoją recenzję czeka jeszcze nowy Sasquatch, Fur Ring oraz inna wersja smyczo-szarpaka i piłka Grass na amortyzatorze. Kolejne zamówienia projektują się w mojej głowie...
Jeśli jesteście zainteresowani jakimś nietypowym wymiarem szarpaka, macie własny projekt zabawki, chcecie indywidualnie dobrany pod Waszego psa produkt, to nie bójcie się pytać. To, że czegoś nie ma w ofercie sklepu, nie zawsze oznacza brak możliwości uszycia   Kolory futerek się chyba ostatnio nieco zmieniły oraz doszły nowe kolory taśm i amortyzatorów. W razie konieczności możecie zamówić super mocny amortyzator dla jeszcze większych dzików niż Tajga! 




8 komentarzy:

  1. Fajnie, że można podawać własne pomysły na szarpaki i zostaną one wykonane tak jak chcemy. :D To dość duża zaleta. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście w miarę możliwości i w granicach rozsądku, ale zazwyczaj to już chyba standard w firmach HM ;)

      Usuń
    2. Nie korzystałam do tej pory z "własnych preferencji" w firmach HM, więc raczej to było mi obce. Ale zapewne masz rację. ;)

      Usuń
    3. My wiecznie musimy mieć wszystko praktycznie na wymiar lub wzmocnione pod Tajgę ;)

      Usuń
  2. Jestem ciekaw kolejnych recenzji, bo nad tymi szarpaczkami się właśnie zastanawiamy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;) już niebawem, już niedługo. Teraz trochę postów nie związanych z zabawkami powstaje w mojej głowie.
      Pozdrawiamy :)

      Usuń
  3. Od długiego czasu rozmyślam nad zamówieniem Siriusowych szarpaków. Co prawda mojego psa bardziej kręci futro naturalne, więc tu nie ma się co zastanawiać nad wariantem kolorystycznym. Jednak w przypadku, gdybym chciała zamówić futro sztuczne to zgadzam się z Tobą - wybór kolorów nie jest jeszcze bardzo zaawansowany, choć myślę, że w przyszłości firma będzie oferowała bogatszy wybór kolorów zarówno futra, jak i podszyć rączki :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja preferuję sztuczne ze względów etycznych, mój pies bawi się wszystkim. Tajga nie ma czegoś takiego, że sztucznym bawić się nie będzie, albo ta piłka jest fajna a tamta nie - taki zabawowy kundel mi sie trafił ;) Ja przy wyborze zabawek od dłuższego już czasu bardziej stawiam na jakość niż wygląd, co mi po przepięknej zabawce, która zaraz się zużywa, pruje, nie spełnia naszych oczekiwań, nie można jej zabrudzić, bo ciężko ją doczyścić? Pies tym bardziej nie patrzy na wygląd :D Wczoraj Sirius kolejną nowość do oferty wprowadził <3 http://siriusdog.pl/pl/p/-Sirius-Breathe-Right/200
      Pozdrawiam :)

      Usuń

tajgaowczarekmazowieckikelpie.blogspot.com