5 urodzinki ❤😍 Kiedy to zleciało...? Tak wiele razem przeszłyśmy... Była masa cudownych chwil, ale też nie zabrakło tych smutnych. Dokładnie 13 miesięcy temu zbierałyśmy siły po czerniaku łożyska pazura... Obyśmy za 10 lat byli nadal w takim samym składzie, reszta się jakoś ułoży żeby tylko zdrowie dopisało!
Jest to blog opisujący perypetie życiowe Tajgi - adoptowanego psa. Znajdziecie tu sporo recenzji psich gadżetów.
ciasteczka
poniedziałek, 30 kwietnia 2018
poniedziałek, 23 kwietnia 2018
Jak zmęczyć psychicznie psa? Alternatywa dla pracy węchowej
Tydzień chuchania i dmuchania na Tajgi łapkę po skaleczeniu w jeziorze mamy już na szczęście za sobą. Było ciężko, bardzo ciężko. Ten pies nie rozumie po co ma się ograniczać i niby dlaczego nagle spacer ma trwać krócej niż 10 km czy godzinę Dwa dni jeszcze jest do wytrzymania. Trzeciego zaczyna się wycie, piszczenie, szczekanie na wszystko i na nic, dzikie szarpnięcia na smyczy, zrywy. Strajk - nie siknę, nie zrobię kupy dopóki mi porządnego spaceru nie zrobisz, usiądę i będę siedziała zaklęta w głaz, zabiję cię przenikliwym spojrzeniem.
poniedziałek, 16 kwietnia 2018
Piątek 13-stego, czyli gdyby Tajga nie pływała, to by opuszka była cała...
Mamy poniedziałek a ja piszę dopiero o piątku i to o piątku 13-stego, który już minął I dobrze, że się skończył, bo był dla nas naprawdę bardzo pechowy...
Poranek jak zwykle u nas aktywny, ale diabeł mnie podkusił i nie poszłam rano na długi spacer, bo chciałam żeby Tajga po południu popływała w stawie i poaportowała przy okazji do woli. Z parku miałyśmy pójść nad Wisłę, może na bulwary i wrócić autobusem. Niestety tak się nie stało
środa, 11 kwietnia 2018
10 dziwnych faktów o moim psie
W naszym życiu sporo się ostatnio dzieje, zarówno w tym psim jak i w prywatnym. Niestety więcej negatywnych niż pozytywnych rzeczy Nie o wszystkim informuję na blogu, o niektórych sprawach w odpowiednim momencie napiszę inne nie wyjdą na światło dziennie.
Rankingi, psie szafy, zakupy, treningi, planowanie, recenzje, kwestie szkolenia, spacerów, sesje zdjęciowe... Dziś na przekór modzie zdradzę Wam dziwne fakty o Tajdze
piątek, 6 kwietnia 2018
2+1 w kawalerce, czyli cała prawda o mieszkaniu z psem na 25 m2
Nie zliczę ile to razy widzę w sieci teksty: "Pies w mieście się męczy", "Mieszkanie w bloku nie jest dobre dla psa", "Trzymasz psa w kawalerce?!" Znacie to? Też uważacie, że psom lepiej jest w schronisku lub na ulicy niż w małym mieszkaniu w mieście? A może sami stoicie przed decyzją powiększenia rodziny o psa, ale mieszkacie w kawalerce i macie obawy z tym związane?
Subskrybuj:
Posty (Atom)