Czerwiec był piekłem na ziemi i to dosłownie. Ciesze się, że już się skończył. Nie zabrakło targów, badań i zakupów. Zapraszam na podsumowanie miesiąca.
Na dobry początek... Targi!
PupiLove Targi w Babka do wynajęcia. Tajga została w domu ze względu na koszmarne już wtedy upały. W Koneserze jednak nas nie było na Animalove - targi dla miłośników zwierząt, bo wypadło nam bezpłatne kontrolne badanie USG mięśni i stawów w Legwecie.
Nie zabrakło wśród zakupów kosmetyków Totobi (oferta ich sklepu poszerza się z dnia na dzień o naturalne przysmaki, zabawki oraz akcesoria), kolejnej świetnej zabawki Major Dog, tym razem jest to pływająca piłka. W oczekiwaniu na zamówienie dokupiłam także tacki karmy Renske i przysmaki.
Kontrolne USG mięśni i stawów
Badania były organizowane w ramach szkoleń dla weterynarzy i nadzorowali je najlepsi z najlepszych - dr Krzysztof Zdeb i dr Anna Kosiec-Tworus. Zgłosiłam się w ostatniej chwili i udało się nam, a raczej Tajdze zakwalifikować na "pacjenta-modela". Warto obserwować profil lecznicy, bo czasem potrzebni są do szkoleń psi i koci pacjenci-ochotnicy.
Wszystko wyszło praktycznie idealnie, są tylko nieco większe zwapnienia przy przyczepach biodrowych niż wczesną wiosną. Nie ma jednak powodów do wszczynania alarmu i kładzenia psa pod kocyk do łóżka.
A jak widać na pierwszym zdjęciu dobra forma Tajgi nie opuszcza z czego się niezmiernie cieszę.
A jak widać na pierwszym zdjęciu dobra forma Tajgi nie opuszcza z czego się niezmiernie cieszę.
Rozpieszczamy psi brzuszek
Tajga przeszła na karmę Renske. Rano do miski z suplementami i popołudniu do konga dostaje karmę mokrą z tacki, a wieczorem suchą. Jeśli chodzi o smaczki, to rozsmakowała się w maleńkich serduszkach z łososia i kaczki. Wystarczają na dość długo, nie brudzą rąk, nie są tłuste a przy tym mają mocny i przyjemny dla psa aromat. Niestety te plastikowe słoiczki nie idą w parze z zero waste...
Pamiętajcie, że w sklepie premium4animals na hasło Tajga10 macie rabat na wszystkie produkty Renske, Dr.Berg *karmy mokre, suche, przysmaki) i gryzaki z poroży - dla psów.
Cały niemal czerwiec to ciągłe upały, mordercze słońce od samego rana i temperatury w cieniu sięgające nawet 38 stopni. W mieszkaniu jest niewiele lepiej, ratuje nas wiatrak włączony niemal ciągle. Jeśli przed 5 rano termometr pokazuje 22 lub 24 stopnie, brak jest jakiegokolwiek chłodu czy rosy na trawie, to wiedz, że dzieje się źle... Przez cały miesiąc nie przypominam też sobie żeby spadł chociaż jeden większy deszcz lub cały dzień był pochmurny.
Ja z powodu trwających upałów cierpię jeszcze bardziej niż Tajga. Nie dość, że muszę wstawać przed 5 rano żeby pies mógł chociaż trochę pospacerować i poszaleć w jako tako komfortowych warunkach, to na dodatek przez strasznie duszne i ciepłe noce nie jestem w stanie zasnąć. Marzę o miesiącu, w którym słupek rtęci ani na moment nie przekroczy 18 stopni, a słońce schowa się za chmurami. Tajga najlepiej czuje się do 15 stopni na plusie i to jeśli świeci przy tym ostre słońce, to odmawia większej aktywności.
Współprace
Bardzo się ciesze, że małymi kroczkami coś w tej dziedzinie drgnęło i poszło do przodu. Od połowy czerwca testujemy wytrwale i każdego dnia miseczkę turystyczną od Beco Pets, którą możecie kupić np. u Miss Pets Lover. Czy to będzie hit warty swojej ceny, czy jednak ma jakieś wady? O tym napiszę już za kilka dni.
Zmieniamy się powolutku i pracujemy żeby być jeszcze lepszymi. Pomysłów na pewno nam nie brakuje. Co z tego wyniknie? Czas pokaże. Bądźcie z nami. Żeby tak jeszcze doba była z gumy, albo człowiek miał możliwość rozdwojenia lub roztrojenia się. Jesteśmy jednak zawsze otwarte na fajne współprace, wzajemną pomoc w rozwoju i dajemy z siebie maksimum.
Zakupy
Rok. Tak, dobrze czytacie. Rok robiłam podchody do zamówienia worko-plecaka od Nerkowce. Zazwyczaj jak nad czymś myślę tak długo, to znaczy, że nie jest to mi potrzebne, nie jest warte uwagi, albo coś mi ostatecznie nie pasuje. Tym razem było inaczej. Zamówienie złożyłam pod wpływem impulsu. Cena dobra, kontakt rewelacyjny, mała personalizacja i cena nie poszybowała w górę jak szalona. Więc do plecaka dołożyłam nerkę i mały woreczek na smaczki. W końcu jeden produkt byłby samotny w ciemnej paczce w ciasnej szufladzie paczkomatu. Czachy to jest to, co kocham! Tylko ten róż... jednak całość jest przepiękna a róż nie jest tylko cukierkowy i słodki. Czachy do tego są realistyczne a nie jakieś tam bajkowo, kreskówkowo nijakie.
No i jeszcze raz majordogowa piłeczka do zadań specjalnych. Nie sądziłam, że jakaś piłka na rynku psich akcesoriów może zachwycić mnie i mojego psa. A jednak.
Obecnie czekam z wypiekami na twarzy na najnowsze zamówienie od Gadaszu - będzie pewnie nowy ulubiony outfit.
Spacer z Michaliną i Iggym Na kanapie siedzi pies
Mieszkamy w sumie dość blisko, psy się tolerują a nawet czasem mają jakieś przebłyski zabawy. Wstyd się przyznać, że nie widziałyśmy się jakieś 9 miesięcy... Dobrze, że poranne spacery zaczynają tak samo jak my, czyli razem z kurami a może i ciut wcześniej od nich. Tak nas pochłonęły psie ploteczki, około spacerowe tematy i inne tam takie, że nie zrobiłyśmy zdjęć... Musimy się poprawić! Koniecznie musimy zacząć częściej się spotykać.
Swoją drogą nie ma to, jak pogaduszki o kupkach i ewentualnych robakach przed śniadaniem. A Wy o czym gadacie z innymi psiarzami albo z psimi matkami? Pochwalcie się w komentarzach.
W końcu też całkiem przypadkiem udało się nam w końcu z zachowaniem dystansu poznać Martę i jej dwa psiaki - Zulę i Bola. Fajne, zrównoważone i kulturalne psy. Nikt nie zrobił dramy. Jak się ochłodzi może jakiś dłuższy wspólny równoległy spacer?
Spacerami wykręciłyśmy w tym miesiącu jakieś 425 km. Powiecie, że to dużo. Nie to jest mało jak na nas, to prawie 100 km mniej niż w maju. Niestety upał tak mocno daje nam popalić, że ciężko jest nawet rano machnąć nasze zwyczajowe 10-15 km na jednym spacerze. A skoro pies potrzebuje przerw i odpoczynku lub woli pływać nić biegać i spacerować, to słucham jego organizmu i nie narażam na przegrzanie.
Świetny ten zestaw w czachy! :)))
OdpowiedzUsuńFamily Mess - Psiarski Lifestyle
i to nawet dla osoby, która różem się brzydzi :P teraz zamawiam moro komplecik, niby dla mojego faceta, ale wiadomo, że będe kradła :D
Usuń