Nie lubię monotonnego nagradzania Tajgi podczas spacerów czy treningów. Lubię zaskakiwać mojego psa. Zdarzało mi się nosić w pudełeczku pokrojone warzywa i owoce - jabłko, banan, gruszka, marchewka. Nie było to zbyt wygodne...
I tak moje oczy zabłysły na widok wegańskich żujek z 100% suszonych warzyw i owoców, zdrowszej wersji dentastika (też wegańskiego!) i uroczych mini kwiatuszków w sam raz na jeden kęs podczas ćwiczeń. Przed Wami SOOPA od Nexpet - rewolucja i alternatywa dla mięsa, którą sprawdziłyśmy dokładnie w ramach plebiscytu Top For Dog.
Hola, hola! Pies powinien jeść mięso!
Tak, zgadzam się z tym, ale skoro moja suka uwielbia szamać świeże owoce i warzywa, to dlaczego nie wprowadzić do jej menu roślinnych smaczków? W czasach fatalnej sytuacji zwierząt hodowlanych, pogarszającej się sytuacji klimatycznej, na którą ogromny wpływ ma masowa hodowla zwierząt na mięso postanowiłam choć w maleńkim stopniu ograniczyć ilość pożeranego przez Tajgę mięsa. Ludzka część naszego stada jest od kilku lat na diecie wegańskiej, ja od ponad 20 lat nie miała w ustach mięsa.
Dodatkowo niskokaloryczne smaczki spadły nam do testów, jak z nieba w okresie, kiedy Tajga miała przymusowo mocno ograniczoną aktywność fizyczną przez pechowo uszkodzoną opuszkę. W okresie bezruchu więcej ćwiczymy z psem stacjonarnie, co sprzyja większej ilości wydawanych smaczków i może mieć katastrofalne skutki uboczne w postaci nadprogramowych kilogramów...
Owoce i warzywa w diecie psa*
Obecność owoców i warzyw w diecie psa nie powinna dziwić, ale w pewnych kręgach nadal budzi jakieś niezdrowe emocje. Tymczasem spokojnie mogą one stanowić do 10% pożywienia psa. Zawierają one wiele cennych wartości odżywczych oraz włókno pokarmowe. Należy jednak pamiętać, że nie wszystkie nadają się dla psa! Zakazane są: cebula, czosnek, por, szczypiorek a niezalecane: szpinak, sałata, szczaw, cykoria, boćwina, botwina, rzeżucha. Jeśli chodzi o owoce, to zakazane są winogrona (rodzynki). Lepiej unikać też cytrusów. Najkorzystniej podawać: jabłka, gruszki, banany, truskawki, owoce jagodowe.
Warzywa i owoce (także suszone, ale bez cukru! i innych dodatków) są zdrową przekąską i stanowią alternatywę wśród wysokoprzetworzonych psich smakołyków dostępnych na rynku.
*na podstawie artykułu dr Jacka Wilczaka Dog&Sport 4/2020 s.22-25
3 linie produktów SOOPA
Nasze psy mogą wybierać spośród trzech linii wegańskich pyszności. Początkowo chciałam przetestować tylko jedną z nich, bo nie sądziłam, że pozostałe dwie posmakują Tajdze, ale w końcu trafiła do nas paczka ze wszystkimi przysmakami.
Soopa Dental Sticks (100g)
Dental Sticks to pyszny i pożywny smakołyk dla psa, wykonany z naturalnych składników, pomagający utrzymać zęby w czystości i poprawiający oddech psa. Zawiera składniki superfoods dla dodatkowych korzyści zdrowotnych i smak, który psy uwielbiają.
Dostępne w 5 Soopa smakach:
Soopa Raw Chews (100g)
Do produkcji Chews wybrano tylko najbardziej soczystą papaję, najsmaczniejsze słodkie ziemniaki i najbardziej mięsiste orzechy kokosowe.
Produkty są krojone i suszone na powietrzu, aby zachowały całą surową dobroć i satysfakcję z żucia. Jędrne, soczyste i pożywne, pełne tropikalnego smaku miłości do psa.
Dostępne w 3 Soopa smakach:
Soopa Healthy Bites (50g)
Zdrowe Healthy Bites nadają się doskonale do treningu. Bites są pakowane są w mocną folię strunową, chroniącą kieszeń przed zabrudzeniem.
Każdy kawałek jest wyprodukowany z naturalnych superfoods i jest pełen witamin i wartości odżywczych. Uwielbiany przez nawet najbardziej wybredne psiaki i ma tylko 3 kalorie!
Dostępne w 3 Soopa smakach:
Czy pies to zje?
Dostaje sporo pytań, czy Soopa rzeczywiście smakuje Tajdze. Tak, smakuje! Jej ulubionym smakiem z żujek jest zdecydowanie kokos, batat jej też smakuje, ale trochę nie do końca radzi sobie z jego konsystencją, papaję zjada tylko pociętą na mniejsze kawałki, chociaż za pierwszym razem zjadła cały spory kawałek, ale trochę przyklejał się jej do zębów i podniebienia.
W przypadku Dental Sticków i Healthly Bites pożera w mgnieniu oka wszystkie smaki, co trochę mnie zaskoczyło, bo miałam obawy, że może takie kąski uznać za zbyt mało atrakcyjne. Ślini się do nich, skacze i podkradała mi je z ręki w momencie, kiedy chciałam zrobić jakieś zdjęcie.
Należy pamiętać, że preferencje smakowe są indywidualną kwestią psa i może się tak zdarzyć, że wegańskie przekąski nie trafią w gusta każdego psiaka. Tajga od zawsze chętnie próbowała nowych rzeczy a ja pozwalałam jej kosztować nowych smaków, kiedy przygotowywałam nam jakiś roślinny posiłek ze składników odpowiednich dla psa.
Wrażliwy psi brzuszek
Tajga słynie ze swojego wrażliwego brzuszka. Wprowadzałam, więc smaczki SOOPA stopniowo i w małych ilościach. Kierowałam się informacją na opakowaniu i nie przekraczałam zalecanej ilości smakołyków. Przez cały okres testów nie wydarzyło się nic, co mogłoby mnie zaniepokoić.
Poniżej znajdziecie ściągawkę, które smakołyki SOOPA będą odpowiednie dla psa przy różnych schorzeniach:
Produkty SOOPA:
➢ Zawartość wysokiej jakości składników human grade (TOP Trend w 2020 r.)
➢ Bezzbożowe (TOP Trend w 2020 r.)
➢ Hipoalergiczne
➢ Mniej tłuszczu / Mniej kalorii
➢ Zawierają Superfoods
➢ Przyjazne dla psów z problemami trawiennymi/ chorobami nerek i wątroby / cukrzycą / alergiami
Gliceryna nie taka straszna, jak ją malują
Gliceryna w składzie zawsze przyprawia mnie o dreszczyk grozy, czy słusznie? I tak, i nie. W tym przypadku mamy do czynienia z naturalną roślinną gliceryną, której certyfikat dołączony był do paczki. Zawsze taka będzie lepsza niż syntetyczna. Pozwala ona zachować odpowiednią wilgotność produktu. Jest to dodatek technologiczny, a nie niosący wartości odżywczych. Jeśli podamy psu jednorazowo dużą jej ilość uzyskamy działanie przeczyszczające przez bezpośrednie pobudzanie perystaltyki jelit. Zachowując rozsądek i dawkując przysmaki wg. zaleceń producenta nie mamy czego się bać.
Przekąska dla psa i... człowieka oraz inne moje spostrzeżenia na koniec
W związku z tym, że SOOPA produkuje swoje smaczki z wysokiej jakości składników human grade, to nie mogłam się powstrzymać od ich przetestowania osobiście. Pewnie prędko taka okazja się nie powtórzy. Najbardziej smakuje mi kokos! Batatowe i papajowe żujki średnio nadają się na ludzkie zęby. Pałeczki i kwiatuszki mają ładny zapach, ale jak dla mnie są trochę bezsmakowe. Ważne, że Tajdze bardzo smakują.
Jeśli chodzi o Dental Sticks, to moim zdaniem są zbyt miękkie i małe aby mogły faktycznie poprawić stan psich zębów. Żadne przysmaki nie zastąpią szczotkowania, ale na pewno pies będzie miał przyjemność z chwili żucia i gryzienia. Można je też nożem pociąć na smaczki treningowe. Jeśli macie mikropieski, to treningówki spokojnie dają się przełamać w palcach na pół. Raw batat, papaja i kokos po podzieleniu na małe kawałki także z powodzeniem sprawdzą się jako smaczki treningowe.
Cieszy mnie fakt, że SOOPA w końcu jest dostępna w Polsce. Jako weganka chętnie zamienię część psich mięsnych smaczków na te w wersji roślinnej. No i tylko spójrzcie na te kolorowe kartoniki, czyż nie są śliczne? Położone w domu widocznym miejscu na odstraszą gości.
A czy Wasze psy próbowały już SOOPA?
Ja sama suszę owoce i warzywa dla swojego piesełka. Szybko się zwraca taka forma ;)
OdpowiedzUsuń