ciasteczka

środa, 30 marca 2016

Recenzja szelek CRAZY DOG szytych na miarę

Dziś pora na kolejną recenzje, tym razem szelek tzw. "X" firmy Crazy Dog. Kim są Crazy Dog?
tak szelki leżą z profilu
Zdecydowałam się na ten rodzaj szelek, ponieważ potrzebowałam szelek, które nie będą krępowały ruchów łopatek. Z guardów średnio byłam zadowolona (o tym innym razem). Zamówiłam szelki trixie 2 rodzaje, m.in. te ze zdjęcia poniżej. Cena zachęcała - poniżej 30 zł, opinie użytkowników również. Niestety te szelki są totalnie niedopasowane rozmiarowo! Wybierając rozmiar, który będzie odpowiedni w klatce piersiowej, otrzymujemy produkt, który w karku pasuje na wielkiego psa... efekt? Tajga pasek, który powinien być za przednimi łapami miała niemal w pasie... Może mam nietypowego psa? Kark 44 cm, klatka 60 cm, pasek piersiowy dł. 17 cm, nie wiem, ale Tajga wygląda proporcjonalnie ;)
fot. grafika google
Tak zaczęło się moje poszukiwanie ludzi/firm/sklepów szyjących szelki na wymiar, w cenie, która nie zabija. Nie było łatwo! Pisałam, gdzie się da na pytanie o szelki typu "X" lub "Y" dostawałam odpowiedź: nie szyjemy, nie robimy, nie da się, nie wiem jak, nie wykonujemy takich, lub koszt ok 150 zł... Byłam gotowa zrezygnować, jakimś cudem w propozycjach polubień na FB wyskoczył mi sklep Crazy Dog i tam zobaczyłam zdjęcie psa w tego typu szelkach. Niezwłocznie napisałam wiadomość prywatną i to było to! Cena 65 zł była przyjemnie zaskakująca (w porównaniu do 150 zł).
z przodu
Tajga ogólnie nie lubi szelek, unika ich założenia, ale czasem szelki są wygodniejszą i praktyczniejsza opcją niż obroża i dobrze jest mieć, takie które dobrze leżą na psie i nie krępują jego ruchów. 
tak wyglądają z tyłu
 

Szelki Crazy Dog typu "X" , testowane są przez Tajgę mniej więcej od połowy grudnia 2015 r. Są mięciutki i niezwykle lekkie, szerokości taśmy 2,5 cm, podszyte polarem, który póki co nie wyblakł, nie mechaci się, nie zmienia formy. Szelki zapinane są na profilowany klips z blokadą, regulacja szerokości wyłącznie w klatce piersiowej. Szelki wykonywane na zamówienie, pod dokładne wymiary. Trochę obawiałam się, czy dobrze wymierzyłam Tajgę, ale z pomocą Michała udało się to idealnie i szelki leżą jak ulał!
nowiutkie szelki fot. Crazy Dog


Tyle teorii, przejdźmy do praktyki. Tajga dość chętnie przymierzyła nowe szelki - na ich widok nie uciekła od razu do swojej klatki, a to już wielki sukces! Po założeniu nie była mega sfochana, nie garbiła się długo i ostentacyjnie, po wyjściu na spacer otrzepała się raz może dwa i to wszystko. Tajga widocznie stwierdziła, że są faktycznie wygodne ;) Nie wycierają sierści, nigdzie nie uciskają, a co dla mnie najważniejsze - nie przesuwają się! Ani pod ciężarem smyczy, ani podczas biegania, ani podczas trzymania za nie psa, regulowany pasek również nie zmienia co chwile obwodu, jak to bywa w innych szelkach, które mamy. Nic nie trzeba zaszywać i nic nie trzeba, co chwila poprawiać podczas spaceru. Jedyny minus, jaki zauważyłam, to taki, że polar strasznie kumuluje sierść, no ale... taki urok polarów ;) 
Taśma brudzi się, jak każda inna, nie miałam jeszcze potrzeby prania szelek w pralce. Czyszcze je na bieżąco po spacerze, mokrą chusteczką dla dzieci, lub szczotką jak do paznokci zwilżoną czysta wodą - kolo nie wyblakł póki co. Mam nadzieje, że w słońcu również nie wyblaknie - zimą było go niestety jak na lekarstwo :(
                                                                                             wygląd szelek w chwili obecnej
Reasumując. Nigdy nie miałam w ręku tak lekkich a zarazem solidnych szelek, kolor taśmy jest cudowny - zakochałam się w tym odcieniu niebieskiego, ale ja ogólnie kocham kolor niebieski ;) Już nigdy więcej nie kupię gotowych szelek, dostępnych w sklepach, bo nie spełniają moich oczekiwań, czyli nie są idealnie dopasowane i nieustannie przesuwają się na psie, co przeszkadza mnie i Tajdze. Poniżej jedno ze zdjęć z sesji KynoArt. Więcej zdjęć z sesji znajdziecie TU
Kontakt z Właścicielami Crazy Dog jest szybki i bezproblemowy, jeśli nie wiemy co i jak zmierzyć na psie dostajemy zdjęcie psa z zaznaczonymi linami do pomiarów. Doradza, pomogą w wyborze. Taśmy z jakich możemy wybierać, są proste, standardowe, klasyczne. Troszkę brakuje wzorzystych, zwłaszcza dla mniejszych psów, ale coś za coś! Kolory taśm są bardzo żywe, intensywne, polary również są dostępne w różnych kolorach. Taśmy mogą mieć różną szerokość. Szycie? Porządne i precyzyjne! Nic nie odstaje, nic się nie pruje, nigdzie nie zwisają nici, Więcej znajdziecie tu sklep Crazy Dog a jeszcze więcej "stworzycie" na indywidualne zamówienie po kontakcie w wiadomości prywatnej ;) Jedyny mankament, to to, że możecie trochę poczekać na realizacje, więc jeśli chcecie mieć coś na konkretną datę dobra rada - zamawiajcie wcześniej! 

UWAGA! ta recenzja nie jest sponsorowana! Crazy Dog uzależnia :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

tajgaowczarekmazowieckikelpie.blogspot.com