ciasteczka

środa, 1 czerwca 2016

Obroża Classic Active od CRAZY DOG, jak wypadła w testach?

nówka sztuka
Dzięki uprzejmości firmy CRAZY DOG Tajga mogła testować od 18 kwietnia nowość, jaką parę tygodni temu była Obroża Classic Active. Ze względu na drobną budowę Tajga otrzymała obrożę o szerokości 2,5 cm, nieco mniejszą w obwodzie niż ta, która jest dostępna na stronie sklepu [TU].  Obroża jest niesamowicie lekka dzięki jednej warstwie taśmy. Kolor naszej obroży to prześliczny, żywy seledyn. Bardzo ucieszyłam się z możliwości przetestowania nowej obroży, ponieważ cenię tą firmę za jakość i bardzo lubię prostotę i piękne kolory produktów. Dodatkowo preferuję obroże zapinane na zatrzask - są wygodniejsze. Niestety rzadkością jest myk z kółkiem przez które przekłada się zapięcie aby odciążyć klamrę na wypadek, kiedy pies pociągnie. Dodatkowo mamy przesuwany klips - blokadę przed przypadkowym rozpięciem się obroży. CRAZY DOG pomyśleli o wszystkim i idealnie wpasowali się w moje gusta. Nawet nie spodziewałam się, że Tajdze będzie tak do pyszczka w seledynie ;)



Obroża swój debiut w sklepie miała 22 marca. "Nowy model obroży 2,5 cm z klipsem zabezpieczającym :) Dostępna w wielu pięknych kolorach. Kółko do zapięcia smyczy solidne i spawane odciąża klips. Idealna dla każdego psa :) W super cenie na wiosnę, bo tylko 12,70 zł ;) Już w sklepie."FB CRAZY DOG
Obroża towarzyszyła nam na kwietniowych zawodach Dog Games. Początkowo noszona była "od święta". Z początkiem maja Tajga nosi ją nieprzerwanie na każdy spacer (2-4 razy dziennie), no chyba, że akurat się pierze lub schnie ;) 
po 2 tygodniach noszenia, nieco zżółkła od brudu, trochę przekłamany kolor przez światło
suszymy na balkonie :) w tle siateczka do prania,
kolor idealny! tu nie przekłamany przez światło i aparat
Łąka, kanałek, plaża, miejska dżungla, zawody Dog Games, krzaki Skaryszaka, staw, Wisła, wiosenne oberwanie chmury, zabawy z psami, kałuże i błoto nie są straszne tej obroży! Początkowo bałam się, że po każdym spacerze będzie potrzebowała czyszczenia. Myliłam się! Brud wcale tak łatwo w nią nie wnika, z reguły wysycha i odpada, czasem zostają małe plamki. 

Jak dotąd Tajga nosiła obroże miękkie lub z jakimś podszyciem, więc trochę peniałam, że obroża z samej taśmy powyciera jej sierść lub co gorsza zrobi jakieś obtarcia na skórze, kiedy się przekręci i będzie uciskała obrożę Foresto. Moje obawy okazały się zbyteczne. Obroża nie wyciera sierści i nie powoduje obtarć, nawet jeśli tajdze zdarzy się pociągnąć jak ciągnikowi na widok dzikiego kota, czy ptaków. Jedyne do czego mogę się doczepić to duże kółko, które w mojej głowie jest ciut za masywne w porównaniu z Tajgą, ale w sumie to nadaje jej to charakteru ;)
Suwak do regulacji obwodu pozostaje niezmiennie na swoim miejscu - dla mnie to ważne, bo irytują mnie obroże i szelki, którym muszę w trakcie spaceru dopasowywać obwód, bo dziwnym trafem porozsuwały się podczas noszenia.
Wielki plus za niesamowitą lekkość obroży! No i kolejny plus za to, że obroża nie "jeździ" na psiej szyi mimo, że nie jest zapięta bardzo ciasno. Dzięki Crazy Dog przekonałam się do szerszych i masywniejszych obroży, wcześniej myślałam, że takie będą "za duże" dla Tajgi. Tymczasem 2,5 cm to idealna szerokość i mimo szarpnięć i ciągnięcia, jakie się nam przytrafiają pies absolutnie nie charczy, nie poddusza się i nie chrząka - szerokie obroże są bezpieczniejsze dla psa!
tu ze smyczą Trixie Fusion - prawie jak komplet ;) 
Jedyny minus jaki zauważyłam, to taki, że w "pętelce" z kółkiem i w miejscu przełożenia go przez obrożę w celu zapięcia, tam gdzie kółko pracuje metal trąc o taśmę osadza się na niej. Pozostaje ciemny szary, metaliczny jakby brud, którego nie mogę się doczyścić ręcznie ani w pralce. Dodam, że aby to zobaczyć obroża musi być zdjęta z psa i trzeba się przyjrzeć, więc nie rzutuje to na estetyce produktu :)

Jak widać obroża idealnie pasuje do już posiadanej przez nas tęczowej smyczy Crazy Dog
Kupując nową nerkę nie myślałam o tym, że idealnie komponuje się z seledynową obrożą Tajgi :)

Mimo praktycznie codziennego wodowania i pływania metalowe elementy obroży nie rdzewieją ani nie śniedzieją - są jak nowe, nawet po kilku praniach. Na plastikowej klamrze nie ma śladów użytkowania ani jednej rysy. Obrożę piorę w siateczce przeznaczonej do prania drobniejszych rzeczy np. skarpetek. Aby kółko nie waliło mi jak oszalałe w bębnie pralki wkładam obrożę do siateczki razem ze skarpetkami ;)
2 górne zdjęcia-stan obroży przed 1-wszym praniem, po ok. 2 tygodniach użytkowania obroży
2 dolne zdjęcia-stan obroży po 1-wszym praniu


Górne zdjęcie pokazuje brudną obrożę po miesiącu użytkowania (oczywiście była już prana w tym czasie), dolne to stan obecny po 5 praniu w pralce



Zapytacie, czy warto kupić te obroże - TAK WARTO! W tej cenie nie znajdziecie nigdzie lepszej! Nawet gdyby kosztowała więcej, to i tak kupiłabym ją bez wahania. Na spacerach słyszę często, że fajna obrożę ma Tajga, ze ładny kolor, na grupach bywa, że ludzie pytają co to za obroża. Najdziwniejsze i najśmieszniejsze było, gdy usłyszałam, że to obroża treningowa... (czytaj, elektryczna) WTF?! Ludzie to mają pomysły ;) 
mokry pies i mokra obroża
Zalety:
  • możliwość zamówienia obroży na wymiar
  • niska cena za wspaniałą jakość
  • solidne wykonanie, do niczego nie można się przyczepić, nawet najmniejsza niteczka nie wystaje
  • solidna, mocna i trwała taśma
  • miękka, nie śliska, nie za sztywna, ale trzymająca fason taśma
  • wiele energetycznych (lub mniej zależnie od gustu), żywych i nie blaknących kolorów do wyboru
  • trwały kolor
  • nie farbuje sierści psa ani ubrań podczas prania
  • nie przesuwa się na psiej szyi
  • nie wyciera psiej sierści ani nie obciera skóry
  • niezwykle lekka mimo solidnych elementów
  • odciążenie klamry
  • blokada zabezpieczająca przed przypadkowym rozpięciem się klamry
  • bardzo szybko schnie
  • nic się z nią nie dzieje mimo codziennego wodowania psa (pomimo tego, że z lenistwa nie wycieram metalowych części do sucha, jak zaleca producent)
  • można spokojnie prać w pralce (polecam prać w siatce razem ze skarpetkami ;) )
  • piasek i błoto po wyschnięciu same odpadają z obroży, prawie nie ma po nich śladu
  • kiedy pies pływa obroża czyści się sama z codziennych zabrudzeń (serio!)
  • kolorystycznie pasuje do już przez nas posiadanych smyczy :)
Wady:
  • małe, trwałe zabrudzenie taśmy spowodowane ocieraniem się metalowego kółka o nią (trzeba się przyjrzeć, na psie tego nie widać)
  • nie przesunięta blokada czasem podczas zabawy z psami przesuwała się na pozycje blokady. ale nie wiem czy zablokowana również potrafi się odblokować podczas psich harców (nam się nie odblokowała)
  • po miesiącu codziennego bardzo intensywnego użytkowania i po 3 praniach w pralce widać pojedyncze odstające niteczki

Można je usunąć i obroża wygląda jak nowa :)

CENA? jak ktoś przegapił informacje wyżej, to napiszę ponownie 12 zł 70 gr - to nie żart! Przystępna cena, jak widać może iść w parze z jakością! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

tajgaowczarekmazowieckikelpie.blogspot.com