Na rynku dostępne są dwa rodzaje dysków firmy Trixie, pierwszy jest gumowy i nieprzezroczysty, drugi plastikowy i przezroczysty. W sklepach internetowych widuje jeszcze trzeci rodzaj (chyba), nie ma napisu dog-o-solar, nie jest też przezroczysty [KLIK]. Nie mamy go, więc nie mogę się na jego temat wypowiedzieć.
Trixie Frisbee Dysk (gumowy)
frisbee ma ponad 2 lata |
frisbee ma niecałe 2 lata |
Doskonały do rzucania i aportowania przez psa. Wykonany jest w miękkiej gumy, przyjemnej w dotyku dla psa i dla opiekuna :) Gumowy dysk eliminuje możliwość zranienia psa ostrą krawędzią lub odłamkiem, który może powstać podczas rzucania dysku. Wiele autorytetów poleca właśnie gumowe dyski, jako chętnie brane i aportowane przez psy (szczególnie takie, które nie lubią twardych, plastikowych przedmiotów w pysku). [Animalia]
Spotkałam się z opiniami, że nie warto go kupować, że po nim pies nie przestawi się na profesjonalne dyski, że nie lata. Moim zdaniem gumowy dysk Trixie, to najlepszy dysk na początek psiej przygody z frisbee! Jest praktycznie niezniszczalny, Tajga bardzo chętnie brała go w pyszczek, od pierwszych chwil budził jej zainteresowanie, bardzo lubi się nim przeciągać i szarpać - jest do tego o wiele bezpieczniejszy niż plastikowe dyski. Nie zgodzę się z opinią, że pies nie przestawi się na inne dyski. Tajga nie miała problemu z przejściem z gumiaka na fastbacki i flexy.
Cechy:
- wykonany z naturalnej gumy, kauczuku
- nietoksyczny
- nieprzezroczysty
- bezpieczny, niskie ryzyko urazu podczas zabawy.
- odpowiedni dla delikatnych szczeniąt i młodych psów, a także jako pierwsze frisbee
- różne kolory (czerwony, pomarańczowy, fioletowy, żółty)
- różne rozmiary (średnica 18 cm, 22 cm i 25 cm)
- może być używany również podczas zabaw w wodzie
Zalety:
- miękki i przyjemny dla psiego pyszczka, nie rani dziąseł/języka
- praktycznie niezniszczalny, zostają tylko małe "kropki" po zębach, nie są to nawet wgłębienia
- dysk występuje w kilku rozmiarach i kolorach, co ułatwia dopasowanie go do potrzeb i wielkości psa oraz do upodobań właściciela
- łatwo dostępny, nawet w małych osiedlowych sklepach zoologicznych
- tani - w zależności od rozmiaru i sklepu 15-23 zł
- dobrze lata mimo silnego wiatru, nie skręca
- łatwo się czyści
- idealnie sprawdza się w roli szarpaka
- dobrze widoczny
- dobrze leży w dłoni, nie jest śliski
Wady:
- nie ma właściwości lotnych, jak dyski profesjonalne
- nie zawisa w powietrzu, szybko spada na ziemię
- może sprawiać wrażenie ciężkiego
- nie nadaje się do rollerów - przynajmniej jak dla mnie
- rzucany z wiatrem lata bardzo szybko, czasem nawet bardzo szybka Tajga nie była w stanie go dogonić
Dysk Dog Activity Disc firmy Trixie (przezroczysty "plastikowy"?)
frisbee ma około roku, obecnie praktycznie nie używamy go |
Posiadamy dysk pomarańczowy o średnicy 19 cm. Frisbee posiada ładny i estetyczny, nieścierający się nadruk w czarne psie łapki. Kupiłam go ze względu na niską cenę oraz na to, że był dostępny w małym rozmiarze. Jakiś czas temu miałam fiksacje pod tytułem: "Tajga jest za mała na frisbee o standardowej wielkości" - teraz się z tego śmieję :P
Dysk Dog Activity Disc firmy Trixie trenuje szybkość, reakcję i wytrzymałość Twojego psa w formie zabawy. Zabawy w rzucanie i łapanie wzmacniają więź między właścicielem i jego psem. Frisbee dzięki swoim niesamowitym właściwościom latającym zapewnia świetną zabawę zarówno Tobie jak i Twojemu psu. Ta wysokiej jakości zabawka Frisbee została opracowana przez mistrzynię świata w rzucaniu dyskiem dla psa - Karin Actun. Zabawka jest również przeznaczona dla młodych psów. Dysk jest wykonany z elastycznego, miękkiego i wytrzymałego plastiku, co sprawia że jest on szczególnie odporny na psie zęby i nie odłamuje się. [Zooplus]
Cechy:
- wykonany z bezpiecznego, miękkiego plastiku
- przezroczysty
- dostępny w dwóch kolorach: niebieskim i pomarańczowym
- dostępny w dwóch rozmiarach (19 cm i 23 cm)
Zalety:
- łatwo się czyści
- łatwo dostępny, chociaż mam wrażenie, że trudniej niż wersja gumowa
- tani, mniejszy to koszt około 18 zł, większy 21 zł
- całkiem przyzwoicie lata, nawet przy silnym wietrze
- mam wrażenie, że jest to tania wersja eurablenda
- pływa na powierzchni wody
- bardzo wytrzymały, nie łatwo go zarysować zębami
Wady:
- śliski, kiepsko trzyma się dłoni
- nie nadaje się do szarpania tak dobrze, jak dysk gumowy
- producent zapewnia, że jest bezpieczny dla psa podczas szarpania, ja jednak nie lubię szarpać się z psem innymi dyskami niż gumowe
- napisy i łapki mimo rzadkiego używania ścierają się
Każdą zabawką, dyskiem również pies nie powinien bawić się sam i bez naszej kontroli, chyba, że jest to zabawka specjalnie przeznaczona dla psa na czas naszej nieobecności.
Według mnie trudniej rzuca się małymi dyskami niż większymi. Ogólnie mistrzem techniki rzutów nie jestem i raczej nie będę :P
Filmiki są jedynie poglądowe, pokazuje, że tymi dyskami da się jakoś rzucać ;)
Dyski Trixie są droższe niż popularne fastbacki, czy fleksy, ale zdecydowanie bardziej trwalsze, mimo wykorzystywania ich jako szarpak.
Więcej o naszych początkach z frisbee znajdziecie tu [KLIK].
Ja nie bardzo zgadzam się z tym postem. Moim zdaniem zaczynać powinno się na prawidłowych dyskach (fastbacki, fastbacki flexy, hero xtra, eurablendy, sonici-jest tego pełno i każdy powinien znaleźć coś dla siebie..a raczej swojego psa). To, że Tajga nie miała problemu z przejściem na normalne dyski nie oznacza, że każdy pies też nie będzie miał (a czytając odniosłam wrażenie, jakbyś miała stu procentową pewność, że żaden pies nie będzie miał problemu). I co jest nie tak z szarpaniem się normalnymi dyskami? Setki osób startujących w zawodach nie narzeka:)
OdpowiedzUsuń"moje, subiektywne (mam nadzieje, że obiektywne również ;) ) recenzje frisbee" - początek, polecam czytanie ze zrozumieniem ;) Co do szarpania się fastbackami itp. ja tego nie lubię, wydają mi się totalnie nieprzystosowane do szarpania, obawiam sie zraniem języka itp i mam prawo tak uważać ;) Inna sprawa mój pies nie niszczy profesjonalnych dysków, bo do szarpania używamy totalnie innych zabawek ;) Co do łapania różnych rzeczy i brania do pyszczka, to chyba chodzi o motywacje i nastawienie do pracy psa, więź z przewodnikiem, ale... może sie mylę? Tajga jest "inna", ja jestem "inna" nasze stado jest "inne" ;)
UsuńA ja akurat czytałam, ze na dyski się nakręca gumiakami, bo tak po prostu łatwiej psu i właścicielowi.
UsuńTe gumowe frisbee mam do dzisiaj w domu. śmierdzi gumą i nie smakuje psu.
OdpowiedzUsuńO a nasze nie śmierdziały, no może na poczatku, ale dawno to bylo i wszystko jakosnowoscia. tzw. nowoscia.
UsuńKurczę a jeden z moich dysków trixie (identyczny jak Twój! :D ) utonął zeszłorocznego lata. Chyba z innego tworzywa był :D
OdpowiedzUsuńO kurcze, dziwne. My się w wodzie jakoś nimi nie bawimy, sprawdziłam pare razy - nie utonęły. A może Wy ten 3 mieliście? Ten, którego my nie mamy
UsuńTakie Frisbee możesz znaleźć również u nas w dużo lepszej cenie :) http://zwierzogrod.eu/produkt/trixie-frisbee-dysk-dog-activity-tx-3356/
OdpowiedzUsuńZwierzogród to internetowy sklep zoologiczny - http://zwierzogrod.eu/
Inne zabawki dla psów - http://zwierzogrod.eu/kategoria-produktu/dla-psow/zabawki-dla-psow/
A powiedz, te z Trixe są dosyć twarde czy uginają się w dłoni jak naleśniki ? Muszę je przetestować, bo każde plastikowe po pierwszym złapaniu przez Tajgę są połamane. Jedyne co nam się uchowało to krążek z Bionic'a.
OdpowiedzUsuńhttps://kilkagenowwilka.blogspot.com/
Ale jak to połamane? Plastikowe ludzkie w ogóle nie są przeznaczone dla psów i mogą zrobić psu krzywdę. Polecam dyski ze sklepu http://www.dogfrisbee.pl/
UsuńA te dyski trixie z gumy są mięciutkie i zginają się bez problemu w dłoni, te pomarańczowe i niebieskie przezroczyste są mniej przyjemne, ale też miękkie i też się zginają.
Bardzo fajny do zabawy i nakręcania jest Flyber i na pewno pies go nie złamie przy łapaniu https://tajgaowczarekmazowieckikelpie.blogspot.com/2017/11/flyber-niepozorny-dwustronny-dysk.html