ciasteczka

poniedziałek, 30 września 2019

Hity i kity miesiąca. Co się u nas działo? [wrzesień]


Ten miesiąc a raczej jego druga połowa był dla nas jakimś koszmarem... Pierwsza połowa była o wiele bardziej pozytywna. W nasze ręce wpadła bardzo fajna zabawka i super legowisko.

Profilaktyka oraz oglądanie i macanie swojego psa. Będę to powtarzała jak mantrę! Oprócz zdrowotnych tematów będzie też zakupowo. Zapraszam na podsumowanie września. Dziś będzie mocno chaotycznie, bo u nas bardzo ciężki czas...


Coś się poprawi żeby popsuć się mogło coś innego...
Kontrolne USG układu ruchu i mięśni wypadło niemal idealnie. No, ale przecież byłoby zbyt pięknie żeby było prawdziwie i w badaniu u fizjo wyszło przeciążenie przedniej prawej łapy... Dobrze, że FM nie był potrzebny, bo sucz miękka, bez posklejanych tkanek, napięć i bolesności jej ulubionych punktów. Ta łapa mnie jednak martwi, oby nic przy przyczepie się nie porobiło. 


Zabierz Piesia do Międzylesia
Relacje z imprezy znajdziecie tutaj 
Wynik zbiórki to 12 258 zł i pobito o kilka tysięcy ubiegłoroczną kwotę! Ludzie są cudowni! Czekamy z wypiekami na twarzy na kolejną edycję.
Fot. Traficco

Wyzwanie Kobiecej Foto Szkoły
Bardzo nieśmiało i niepewnie przyłączyłam się do 5-cio dniowego wyzwania Dominiki. Nie żałuję, co nieco się nauczyłam, przełamałam opory i trochę wiedzy wpadło do mojej pustej głowy. Idąc za ciosem kupiłam blendy, statyw i obiektywy do telefonu, bo zdjęcia robię tylko i wyłącznie komórką. Jak się ma dobre światło, zna się parę tricków i pobawi się w apkach do obróbki, to całkiem fajne rzeczy wychodzą. 


Nowa karma
Benji's Planet, bo o nich nowa mają bardzo fajne podejście do karmy, pakowania paczek i do ekologii. Dlatego zwróciłam na nich uwagę. Skład karmy z łososiem, którą wybrałam też zachęca i kusi. Mieli być na Łapie, ale ich nie było, więc zamówiłam 6 kg worek i czekam niecierpliwie na przetestowanie, bo musimy stary worek dokończyć. Ciut za dużo białka i trzeba dotłuszczać porcję na dłuższą metę dla dobra nerek, ale mała ilość wypełniaczy jest bardzo na plus.

Już dość dawno sklep ogłosił konkurs na testerów i w sumie trochę o tym zapomniałam, bo dużo się dzieje. Aż tu nagle okazało się, że Tajga jest 1 z 3 testerów zabawek firmy West Paw z serii Echo. Aport pływa i fajnie nadaje się do przeciągania z człowiekiem oraz do dziamgania przez psa. Wygląda na bardzo wytrzymały, ale to pokaże czas, zabawce poświęcę oddzielny post. Tajga jak zwykle i z każdej zabawki jest bardzo zadowolona. 


Wygrana w konkursie Farminy na IG 
Nigdy nie miałam szczęścia w konkursach, nawet jak 10 osób na krzyż brało udział hahaha, tym razem się udało. Oprócz 2,5 kg worka karmy (do wybory z linii N&D) była także duża, wygodna wodoodporna torba, długopis, notatnik i 2 małe puszki karmy. Wybrałam jelenia z quinoa skin & coat. Z jelenia z dynią oraz z jagnięciny z dynią byłam zadowolona. Przez kilka dni Tajdze sypała się sierść wpadłam w panikę, że to od karmy, ale widocznie coś innego było powodem, bo je ją nadal a sierść już nie wypada.

Poskramiamy Tajgi strachy a raczej wrażliwość na dźwięki
Niekonwencjonalnie, po mojemu z psim kumplem i z bardzo dużym wsparciem z mojej strony z mówieniem, głaskaniem, smaczkami. Nie słuchajcie, że psa, który się boi należy ignorować! co 2-3 dni walą fajerwerkami w okolicy, odbywają się koncerty i inne cuda na kiju i ani razu nie musieliśmy skracać czy przerywać spaceru i wracać niosąc psa na rękach. Testuję także smaczki Renske Bach flower „ Wyciszenie” , które również (jak całą serie smaczków, karm również kocich, gryzaków) możecie nabyć z rabatem -10% po aktywacji kodu TAJGA10 w koszyku. Mimo wątróbki z kurczaka i mąki jaglanej kupy są zdrowe, a bałam się rewolucji. 

Genialne posłanie ortopedyczne personalizowane od Ryjce
Długooo zwlekałam z zamówieniem, bo cena to ponad 300 zł w naszym przypadku, ale nie żałuję! Zwykły materac ortopedyczny nie podobał mi się kolorystycznie, no i nie miał poduszek, a Tajga uwielbia mieć na czym głowę położyć lub zeprzeć brodę lub wtulić się w róg zwijając się w kłębek. Posłanie musiało być brudoodporne i nie łapać sierści, łatwo rozbieralne i z możliwością prania w pralce. I takie jest! Ryjce dziękuję! Wkład to pianka visco z funkcją memory, która dopasowuje się do ciała i pozwala lepiej odpoczywać i regenerować się ciału. Wierzch to pokrowiec poliestrowy zapinany na mocny suwak. No i robotę robią porządnie wypchane poduchy minky doczepiane na bardzo mocne rzepy, które można prać w pralce. 



Kaszak goni kaszaka, biopsja za biopsją, czyli dermatolog raz w tygodniu...
Ostatnie kilka tygodni to wizyty w Dermawecie praktycznie co tydzień i co 2-3 dni jakaś nowa zmiana, grudka, albo guzek pod skórą... Można się załamać. Do tej pory wszystko praktycznie było kaszakami. Niestety tydzień temu pani doktor w pobranym materiale zauważyła 1 podejrzaną komórkę i musimy to jutro skonsultować z doktor Tęczą. Boję się. Trzymajcie za Tajgę mocno kciuki! Do tego pod opuszką mamy stan zapalny i zakażenie bakteryjne. Wiadomo, nie może być spokojnie a tydzień bez weterynarza to według mojego psa tydzień stracony. 


Odkrycie miesiąca (a może i roku?) Zdrowy sklep dla zwierząt na Ursynowie i bambusowe kości
Jak już rozbijamy się po mieście i klinika jest przy metrze, to podjechałyśmy na Ursynów do 2 tygodnie temu otwartego sklepu zoologicznego. Zdrowy sklep dla zwierząt to same pyszności i artykuły najwyższej jakości. Właścicielka ma niesamowitą energię a Tajga bardzo ją polubiła. Sklep dba o ekologię, nie używa foliówek, półkami są skrzynki i chyba palety. Atmosfera jest cudowna, spędziłyśmy tam chyba ponad godzinę i wybieramy się ponownie. Miejsce jest cudowne. 


Hitem okazały się bambusowe kości do żucia i gryzienia, różne wielkości, 2 kształty i smak/zapach kurczaka oraz bekonu. Do tego ceny nie przekraczają 20 zł, co mnie niesamowicie zaskoczyło, bo naturalne gryzaki bywają bardzo drogie a gwarancji, że pies to tknie nie ma. Sklep ciągle poszerza asortyment. Skusiłyśmy się też na kiełbaski Meatlove.  

Bardzo brakuje nam normalnego, ale i przebojowego z dystansem psiego i ludzkiego towarzystwa
Tajga jak się okazało bardzo lubi psie towarzystwo, wspólne spacery a nawet zabawy, ale... No właśnie to muszą być psy stabilne, nie reagujące agresją czy panicznym strachem na jej komunikację i szanujące jej przestrzeń. Bardzo mało jest takich psów i są na wagę złota. Ze znana sobie od lat suczką miała sprzeczkę i babską awanturę o sępienie smaczków i bardzo ładnie same sobie konflikt rozwiązały. Dodatkowo nie mają do siebie urazu, bo spotkaliśmy się już nie raz po tamtym zajściu i między dziewczynami wszystko jest ok. 

Nowe zabójczo niebieskie Wilcze Buty od DogTrotter (nadal są w promocji!)
Ten kolor! Jak tylko zobaczyłam go w ofercie, to wiedziałam, że nowe buty przed sezonem zimowym wylądują w psiej szafie Tajgi. Na żywo kolor jest jeszcze ładniejszy. Dziękujemy! Czekamy na pierwsze porządne mrozy z niecierpliwością. A recenzje Wilczych Butów znajdziecie tu: 


Akcja #zdowełapy u @zoofizjobalans na IG
O co chodzi? A no o to żeby zapewnić psu swobodne spacery, najlepiej poza miastem, w ciszy i w spokoju. Dajmy mu w spokoju węszyć, eksplorować, zabierajmy w różne miejsca. Swobodny i niewymuszony ruch jest dla psa szalenie ważny, zarówno dla jego ciała/mięśni jak i dla równowagi psychicznej. W naturze żaden pies nie chodzi na metrowym sznurku w dodatku szarpany przez człowieka. Zajrzyjcie na podlinkowany profil koniecznie! 


Uff... Miałam wrażenie, że ten miesiąc minął jak z bicza trzasnął, że nic się nie działo a tu jednak trochę tego było. 

Spacerami wykręciłyśmy w tym miesiącu jakieś 430 km. Nie jest źle, ale gdyby nie ciągła bieganina po weterynarzach byłoby więcej. 

Dodam jeszcze, że wpadłam na chwilę na Łapa Targ, ale z edycji na edycję impreza jest w moim odczuciu gorsza. Totalnie nie ma stoisk, które mogłyby mnie zainteresować, przestałam także zabierać Tajgę na tego typu imprezy, ale o tym innym razem. 

A jak tam Wasz wrzesień? Odkryliście jakieś nowe miejsca spacerowe, karmę, przysmaki lub zabawki? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

tajgaowczarekmazowieckikelpie.blogspot.com